Errare humanum est

https://xpil.eu/qGf3D

Błędy zdarzają się każdemu. Czasem mniejsze, czasem większe.

Dostałem jakiś czas temu wiadomość, na prywatnego maila, z opisem stanowiska pracy oraz zaproszeniem na zdalne interview. Niby nic dziwnego, w końcu obecnie ssanie na irlandzkim rynku IT jest takie, że przy odrobinie szczęścia wciągnęłoby czarną dziurę. Jednak w tym przypadku rekruter popełnił zabawny błąd i zamiast skorzystać z pola Bcc, wrzucił wszystkich do Cc. W efekcie wszyscy dostali tę samą wiadomość wzbogaconą o nazwiska i adresy swoich potencjalnych konkurentów 😉 Nawiasem mówiąc, sporo ludzi z listy znam osobiście (głównie koledzy z poprzednich firm). Świat IT w Dublinie jest naprawdę mały...

Żeby było zabawniej, przy odpisywaniu na tegoż maila dopiero w ostatniej chwili zorientowałem się, że coś jest nie tak. Już-już miałem kliknąć "Wyślij", patrzę, a tu w Cc od groma jakichś ludzi.

Tym razem obeszło się bez kłopotów. Ale wyobraźmy sobie, że taka wiadomość dociera równocześnie do pracownika oraz do jego podwładnego. Albo do ludzi, którzy znają się prywatnie i faktycznie są zainteresowani taką ofertą. Można by z tego ułożyć niezły scenariusz kryminalny (albo komediowy).

Ot, ubaw.

https://xpil.eu/qGf3D

2 komentarze

  1. niby śmieszna historia ale.. zeby ta firma rekruterska wyszła z tego z twarzą to powinna zwolnić tego rekrutera.

  2. 🙂
    Czyli ssanie czarnej dziury jest nie tylko w IT ale i w HR 🙂 Zresztą pola CC (DW) i BCC (UDW) to jest wysoki stopień mailowego fu-szmu i jakoś mnie nie dziwi ten błąd. Wielce prawdopodobne nawet że według HRowca to nie jest błąd tylko "tak właśnie miało być". Widzę to na przykładzie lokalnych użyszkodników.

Leave a Comment

Komentarze mile widziane.

Jeżeli chcesz do komentarza wstawić kod, użyj składni:
[code]
tutaj wstaw swój kod
[/code]

Jeżeli zrobisz literówkę lub zmienisz zdanie, możesz edytować komentarz po jego zatwierdzeniu.