Tytułowy FOC to utwór na dwie gitary, w wykonaniu duetu Rodrigo y Gabriela. Bardzo dynamiczny, z wpadającą w ucho melodią oraz niesamowitą solówką Gabrieli w okolicach połowy trzeciej minuty.
Dla nieznających tematu: Gabriela opracowała całkiem nowy styl "grania" na gitarze, mianowicie od czasu do czasu udaje, że zamiast gitary ma perkusję. A więc, z niepozornego gitarowego pudła wydobywa gorące, hiszpańskie rytmy, zupełnie bez używania strun.
No i właśnie w okolicach połowy trzeciej minuty tego utworu (czas może się rzecz jasna nieco różnić między poszczególnymi wersjami koncertowymi), Gabriela daje popis swoich całego wachlarza swoich umiejętności perkusyjnych. Solówka trwa około minuty i jest naprawdę warta grzechu.
Tu można posłuchać:
Tymczasem pozdrawiam i do następnego razu!
A jest Pan pewien, że ta technika grania (tj. wybijanie rytmu na gitarze, pudle gitary) to coś tak bardzo odkrywczego? Bo mnie się kojarzy, że widziałem mnóstwo różnych wykonawców stosujących takie zabiegi, od prostego uderzania w pudło nawet podczas gry przy ognisku, po bardziej zaawansowane techniki jak tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=Ddn4MGaS3N4 – chociaż to nagranie oczywiście jest młodsze niż płyta RyG – stąd moje pytanie 🙂
Nie, "Pan" wcale nie jest pewien, że to jest coś całkiem nowego i odkrywczego. Co więcej, "Pan" grywał już w ten sposób za swoich czasów ogólniacko-wczesnostudenckich. Ale, na Billa, nie można porównywać sztormu do pierdnięcia…
Podobnie jak na przykład tapping jest techniką wynalezioną baaardzo dawno, ale wciąż pojawiają się giganci, którzy pokonują kolejną barierę niemożliwości. Jak na przykład pARTyzant (patrz http://www.youtube.com/user/partyzgit#p/u/7/onHLB… i inne kawałki użytkownika partyzgit).
Dziękuję ""Panu"" ;P za ciekawy link, rzeczywiście utalentowany młodzieniec. Aczkolwiek zawsze jak widzę takie "nadużywanie" tappingu to stwierdzam, że osobnik po prostu nie wie, że istnieją fortepiany 😉