Kaczy brzydal

https://xpil.eu/XyRyg

Dwa dni temu moja zdolna córka przeczytała samodzielnie - po raz pierwszy w życiu - całą książkę, od początku do końca. Całe pięćdziesiąt jeden stron!

Książeczka owa to "Brzydkie kaczątko" (po naszemu: "The Ugly Duckling"), optymistyczna opowieść o tym, że rasizm i homofobia mogą zostać przezwyciężone, a także, że bycie brzydkim i innym wcale nie oznacza bycia gorszym.

Zaprawdę, promienieję dumą.

<wujek_bronek mode="on">
Ja co prawda w wieku sześciu i pół roku miałem już przeczytaną całą "Cyberiadę", "Mały atlas grzybów" oraz "Zasady ruchu drogowego". Kiedyś to były czasy...
</wujek_bronek>

Z innych wieści - kolejny ząbek nam się rusza - tym razem górna lewa jedynka (już chciałem napisać "górna lewa przednia jedynka", ale mi coś nie grało) - towarzyszka Zębuszka będzie znów musiała wyłożyć mamonę na stół.

Co do pogody - chyba się komuś na Górze syrop klonowy wylał na panel kontrolny, wszystko całkiem nie tak. Nie dość, że słonecznie, to jeszcze bezwietrznie i ciepło. Większość zeszłego tygodnia było ponad dwadzieścia stopni (czytelnicy z północnej Polski zapewne się ironicznie uśmiechają, dla nich teraz 20 stopni to niemal Syberia), wczoraj trochę podmuchało i popadało, a dziś od rana znów Bahamy. Zadziwiające.

I tym optymistycznym akcentem zakańczywuję i wracam na swój pręgierz codzienny.

Refuj bukszpryt!

https://xpil.eu/XyRyg

Leave a Comment

Komentarze mile widziane.

Jeżeli chcesz do komentarza wstawić kod, użyj składni:
[code]
tutaj wstaw swój kod
[/code]

Jeżeli zrobisz literówkę lub zmienisz zdanie, możesz edytować komentarz po jego zatwierdzeniu.