LBA 20160923

https://xpil.eu/0vo

Z racji zawodu "LBA" kojarzy mi się głównie z Logical Block Addressing, ale okazuje się, że to również rodzaj blogowej zabawy. Rzadko przydarza mi się brać udział w tego typu przedsięwzięciach i najczęściej traktuję je jako coś w rodzaju publicznej pseudointelektualnej masturbacji, ale skoro już zostałem zaproszony...

Na zabawę trafiłem przez blog Zielona Małpa, na którego wprawdzie nigdy wcześniej nie zaglądałem, ale który wpadł mi w oko przy okazji przeglądania wpisów na zBLOGowani.pl. Po skomentowaniu jednego z tamecznych wpisów zostałem zaproszony do udzielenia odpowiedzi na jedenaście pytań, co niniejszym czynię.

Z tego co się zdążyłem naprędce zorientować, blog Zielona Małpa to głównie recenzje filmów, książek i muzyki. Mogłem trafić gorzej...

OK, zaczynamy. Trzy, dwa, jeden,...

1. Jaka była najgorsza książka, jaką czytałeś w życiu?
Nie pamiętam. Prawdopodobnie jakaś szkolna lektura - i to chyba we wczesnej podstawówce, inaczej nie zraziłbym się do lektur obowiązkowych. Zasadniczo staram się trzymać zasady pięćdziesięciu stron, dzięki czemu chłam odrzucam na wczesnym etapie.

2. Seriale czy filmy?
Filmy. Wprawdzie wielbię Sheldona Coopera, ostatnio sympatyzuję też z Tomem Chandlerem, ale nic ponadto. Natomiast dobry film to jednak dobry film, bez dwóch zdań.

3. Gdybyś mógł wygrać prywatny koncert dowolnego zespołu (z dowolnym składem, żyjącym i zmarłym), kogo byś wybrał?
Nie da się prosto odpowiedzieć, bo gusta muzyczne mi się zmieniają. Ale chyba jednak bym wolał żyjącego.

4. Jakie jest twoje najpiękniejsze wspomnienie?
38 lat temu po raz pierwszy udało mi się utrzymać równowagę na bicyklu marki "Reksio", bez kółek wspomagających. Do dziś pamiętam swoje radosne zdumienie 😉

5. Czego najbardziej bałeś się w dzieciństwie?
Do jedenastego roku życia - pokrzyw. Potem - dentysty. Trafił mi się raz taki sadysta, że potem odważyłem się usiąść na fotel dopiero w okolicach trzydziestki.

6. Kim chciałeś zostać, kiedy byłeś dzieckiem?
Maszynistą, jak każdy. Elementarne.

7. Kawa z mlekiem czy czarna? Z cukrem czy bez? A może herbata?
Tak.

8. Jaki jest twój ulubiony smakołyk?
Świeże truskawki ze śmietaną i cukrem.

9. Czego nie zjadłbyś za żadne skarby tego świata łącznie z Chinami Ludowymi?
Dziesięciu kilogramów plutonu - ani z Chinami, ani bez.

10. Dzień bez czego jest dniem straconym?
Ugh, tyle możliwości...
Bez lektury?
Bez rodziny?
Bez blogowania?
Pojęcia nie mam.

11. Sposób na poprawę humoru w deszczowe dni?
Więcej deszczowych dni!

To by było na tyle jeśli chodzi o pierwszą część zabawy. Teraz tradycja nakazuje mi ułożyć jedenaście pytań i "nominować" (cokolwiek by to nie oznaczało) kolejne ofiary.

Najpierw pytania:

  1. Blogi czy książki: czego czytasz więcej?
  2. Jaki jest Twój rekord w ilości równocześnie rozpoczętych (i aktywnie czytanych) książek?
  3. Maluma czy takete?
  4. Papier czy e-ink?
  5. Czy jest jakaś książka, do której zawsze będziesz wracać? Jeżeli tak, to jaka?
  6. Chomik: zło konieczne, jaskinia piratów czy fajny serwis?
  7. Jeżeli zdarza Ci się kupować książki on-line, to na jakich portalach?
  8. Piszesz recenzję: na zamówienie czy full spontan?
  9. Gdybyś mógł poprosić dowolnie wybranego pisarza o napisanie książki na podstawie filmu, o co byś poprosił/-a i kogo?
  10. Czy rozważałeś/-aś kiedykolwiek "uksiążkowienie" swojego blogu, a więc wydanie go w postaci PDF / EPUB / MOBI / papierowej?
  11. Blogi wielotematyczne: jak najlepiej wyodrębnić poszczególne działy, żeby trafić do jak największej ilości czytelników? Rozbić na osobne blogi/domeny? A może strona domowa z wyborem tematów? Osobne kanały RSS? Coś innego?

Teraz nominacje:

Ponieważ:

A) jestem leniwy oraz
B) jeżeli kogoś tu wymienię, to komuś innemu (niewymienionemu) może zrobić się smutno,

niniejszym nominuję wszystkich, którzy jakimś cudem tutaj trafią i którzy naprawdę, ale to naprawdę nie mają nic lepszego do roboty, tylko odpowiadanie na ww. pytania.

Odpowiedzi należy udzielić w formie pisemnej, najlepiej na swoim własnym blogu acz osobniki wybitnie leniwe mogą uczynić to w komentarzu poniżej lub nawet we własnej głowie.

https://xpil.eu/0vo

1 Comment

  1. Mogłeś trafić gorzej? Dzięki 😉

    Chomikuj to takie zło konieczne, które pozwoliło mi bez problemu zaliczyć sporo egzaminów. Notatki od ludzi z lat wcześniejszych, książki, do których nie było dostępu w bibliotece, opracowane pytania z egzaminów to tylko część dobroci, które tam znalazłam. Wcześniej nie korzystałam z tej strony, raz chyba tylko ściągnęłam odcinek serialu, którego nie znalazłam nigdzie indziej, gdyż jest to serial stary i niepopularny. (Kapitan Sowa na tropie – ponoć pierwszy polski serial kryminalny). Od chomika znacznie bardziej złodziejskie są torrenty, i to je właśnie określiłabym jaskinią piratów (PirateBay nawet z definicji).

Leave a Comment

Komentarze mile widziane.

Jeżeli chcesz do komentarza wstawić kod, użyj składni:
[code]
tutaj wstaw swój kod
[/code]

Jeżeli zrobisz literówkę lub zmienisz zdanie, możesz edytować komentarz po jego zatwierdzeniu.