Muzyczne odkrycia, listopad 2017

https://xpil.eu/0lo

Tempo, w jakim rozrasta się moja muzyczna kolekcja ostatnio nieco zmalało. Dlatego tym razem zamiast długiej i nudnej listy nowości zaprezentuję listę krótką, ale równie nudną (trzeba trzymać poziom!)

Zaczynamy!

#1: "Mr. Skeleton", w wykonaniu kapeli The Pine Box Boys z albumu STAB! (2006). Piosenka dość banalna, o śmierci i przemijaniu, ale wykonana w genialnie "bałaganiarskim" stylu, który trąca właściwe struny mojego nieuporządkowanego jestestwa.
https://open.spotify.com/track/3SqfIS5RzrBywxnK8HEzhZ

#2: "Clap Hands" Toma Waitsa z albumu "Rain Dogs" (1995). Dość ponura zarówno w treści jak i muzycznie, ale niebanalna i z nieustająco poruszającym rytmem dzwonów rurowych wymieszanych z mocnymi riffami wiosła.
https://open.spotify.com/track/4j6J4FK0fbAAnsUmKJFSTs

#3: "Dacoit Duel", A.R. Rahman & Matt Dunkley, album "Between Heaven and Earth" (2004). Bogaty instrumentalnie, niezwykle urozmaicony. Fragmenty perkusyjne sprawiają, że dosłownie odlatuję. Interesujący chwyt z motywem powtarzanym co takt, ale z niewielkim dodatkiem w każdym kolejnym takcie - całkiem jak w "Revolutions" J.M.J., tylko o wiele ciekawiej.
https://open.spotify.com/track/7LZ3dPToDreHfgsHjY2gK4

#4: "Say Man", Bo Diddley (1959). Dwóch gości przekomarza się, czyja dziewczyna jest głupsza / brzydsza. Boki zrywać 😉
https://open.spotify.com/track/6LmUebrIQhb1P2MNNEDtcB

#5: "Fugue in D", The Swingle Singers, "Jazz Sebastian Bach" - utwór znaleziony z pomocą jednego z Czytelników blogu (dzięki!). Nie jestem wielkim fanem Bacha, ale akurat to wykonanie tego konkretnego kawałka z jakiegoś powodu mi robi.
https://open.spotify.com/track/6zdNmFhpFc27MFeSKARd8z

#6: "Summertime", Kat Edmondson, "Take To The Sky" (2009). Bardzo łagodne, spokojne, kołyszące wykonanie znanego hitu Gershwina z 1934 roku. Nie polecam słuchać tego za kółkiem podczas jazdy w nocy 😉
https://open.spotify.com/track/7hPTKT0j7mEn9lBKerFtit

#7: "The Raggle Taggle Gypsy", The Chieftains, "Further Down The Old Plank Road" (2003). Jedna z najstarszych, tradycyjnych irlandzkich kapel, założona w czasach, kiedy moi rodzice jeszcze srali w pieluchy. Utwór bardzo, bardzo klasyczny, prawilne instrumenty, odpowiedni klimat. Myślę, że to jeden z kawałków, który możnaby umieścić w Sevres pod Paryżem jako wzorzec piosenki irlandzkiej 😉
https://open.spotify.com/track/3roqf7dPVgPA8tDhyelZiK

#8: "Hùg Air A' Bhonaid Mhòir", Julie Fowlis, "Transatlantic Sessions - Series 6, Vol. Two" - bardzo przyjemna, rytmiczna piosenka irlandzka zaśpiewana w Gaeilge. Nogi same tańczą.
https://open.spotify.com/track/4Jco0O55dyaJXn8FbPS59d

#9: "Weight, Hey And Up She Rises", The Irish Rovers, genialna szanta z dowcipnymi słowami opowiadającymi o tym, co należy zrobić z pijanym żeglarzem.
https://open.spotify.com/track/2jAEq6iE59rvBmp6EGnMDh

#10: "Gangsta's Paradise", Typh Barrow, "Visions" (2014). Mało znana przeróbka bardzo znanego kawałka. Wbrew tematyce utworu, zanurzamy się w krainie łagodności, w lekko zachrypniętym, jazzującym głosie Typh. Niezwykłe wykonanie.
https://open.spotify.com/track/2GRwaSYT06VZCU9MHxJw3p

 

https://xpil.eu/0lo

Leave a Comment

Komentarze mile widziane.

Jeżeli chcesz do komentarza wstawić kod, użyj składni:
[code]
tutaj wstaw swój kod
[/code]

Jeżeli zrobisz literówkę lub zmienisz zdanie, możesz edytować komentarz po jego zatwierdzeniu.