O kupowaniu książek zzagramanicy słów kilka
Opowiadam o tym, jak upolowałem nowego "Viriona", narzekając po drodze na durne przepisy i reklamy.
Opowiadam o tym, jak upolowałem nowego "Viriona", narzekając po drodze na durne przepisy i reklamy.
Jednym z powodów, dla których wyemigrowałem z kRaju, o czym zresztą pisałem już wiele razy, ale jeszcze wiele razy napiszę, bo to mój blog jest i będę się powta...