VPS – echa pomigracyjne

Minęły dwa dni od przeniesienia blogu na nowy serwer VPS. I co? I nic, wszystko działa jak powinno. Był po drodze jeden zgrzyt, ale udało się wyjść na prostą. O...

X

Wstyd się przyznać, ale przegapiłem dziesiąte urodziny własnego blogu, które miały miejsce 10 dni temu. No więc bloguję już dziesięć lat i dziesięć dni. I co? I...