Martha Wells wydała niedawno siódmą część serii "The Murderbot Diaries" o sympatycznym robocie - mordercy. Ponieważ poprzednich sześć tomów przeczytałem z przyjemnością, siódmy nabyłem w ciemno - niestety, okazał się słabiutki. Nie dokończyłem, poddawszy się po lekturze około 15% książki. Nie polecam
Zdecydowanie polecam natomiast "The Medusa Chronicles", powieść napisaną siedem lat temu przez mocarny tandem Baxter + Reynolds. Baxtera znałem dotychczas wyłącznie z "Długiej Ziemi", napisanej w tandemie z Pratchettem. W ogóle Baxter nieźle sobie radzi w pisaniu kooperatywnym - oprócz Pratchetta i Reynoldsa, wydał też kilka tytułów z samym wielkim Arthurem C. Clarkiem (tak, to ten od "Odysei Kosmicznej"!) Zresztą "The Medusa Chronicles" jest sequelem powieści tegoż Clarke-a z 1971 roku ("Meeting with Medusa"). Póki co jestem po lekturze około 20% książki, ale już widzę, że będzie mocno.
Na Bugu we Włodawie, znaczy, wiadomo. Ubyło. Czy coś.
O, dobrze wiedzieć. MwM to jedno z moich ulubionych opowiadań Clarke’a, a Baxtera cenię, chociaż nie radzi sobie chłopina z dialogami.