Wiara w niewiarę

Ostrzeżenie. Niniejszy wpis dotyczy religii. Nie gwarantuję, że fabuła nie wymknie mi się spod kontroli, tak więc osoby o nadmiernej wrażliwości religijnej pros...

Alternatywy

Mam znajomego, który babrał się przez większość swojego życia w branży dziennikarskiej, aż wreszcie osiadł sobie stabilnie w zakątku dużej korporacji, zupełnie ...

Terminy gonią

Dziś odrobina o irlandzkim podejściu do terminowości. Dawnymi czasy, kiedy dopiero co zaczynaliśmy naszą irlandzką przygodę, przytrafiło się nam, że w lodówce w...

Pomalutku, do jamy

Nawiązując do cytatu, który jeden z moich czytelników umieścił w komentarzu do tego wpisu, zauważam u siebie umiarkowany optymizm jeśli chodzi o turlanie się do...

Potęga statystyki

Pisałem już o tym, jak statystyka potrafi zamącić człowiekowi w głowie, i że potrafi ona zwieść na manowce. Dzisiaj powymądrzam się trochę na tematy finansowo-s...

Odwieczny konflikt

Może słowo "odwieczny" jest tu nieco przesadzone, ponieważ komputery zaczęły masowo trafiać pod strzechy w późnych latach 90. zeszłego wieku, niemniej jednak ko...