Zrobienie bałaganu na ogół jest dość proste. Zasadniczo wystarczy spuścić entropię ze smyczy i obserwować.
Jednakowoż jeżeli chcemy uczynić bałagan artystyczny, sama entropia nie wystarczy.
Ja dziś nabałaganiłem na blogu - mianowicie poobracałem odrobinę różne jego elementy, dzięki czemu nieco pogorszyłem czytelność, a także - być może - odstraszyłem resztkę moich najbardziej zatwardziałych Czytelników...
No i fajnie.
Przy okazji nauczyłem się kilku prostych tricków CSS. Głównie w zakresie obracania i przekrzywiania elementów.
Ale o tym już nie będę pisał, bo nudne 😉
Bardzo, bardzo, bardzo mi się podoba ów bałagan…Źle to o mnie świadczy…
aż się z ciekawości pobawiłem moim zakurzonym FireBugiem 😛