Rio ma swojego Chrystusa, Świebodzin też ma swojego Chrystusa, Swayambunath w Katmandu ma swojego Buddę, Hindusi wszędzie mają nastawiane pomniki Śiwy i Wisznu, a ateiści - co?
Znajomy wymyślił niedawno, że niegłupio byłoby pierd... to znaczy, ten, tego, postawić jakiś porządny pomnik dla ateistów.
W sumie to tak: trzeba znaleźć odpowiednio urokliwą okolicę, wylać tam jakieś solidne fundamenty, postawić obok tabliczkę znamionową, że tu stoi pomnik braku jakiegokolwiek boga, wysoki na sześćdziesiąt cztery metry (bo to taka ładna, okrągła liczba, a 32 to już by było za mało). A jak się okaże, że konkurencja gdzieś wybudowała wyższy pomnik, to się wymieni tabliczkę na nową i tyle...
Jeśli chodzi o samo ustawienie nowego pomnika, powinien stać twarzą w kierunku południowym, w stronę posągu Boga RA Któregokolwiek (w skrócie BRAK). Natomiast do komunikacji z niewiernymi pomnik powinien używać karty sieciowej (Network Interface Card, czyli NIC).
Pomnik wiary dla niewierzących? W sumie to sama tabliczka by wystarczyła „Pomnik wiary w niewiarę” i niech każdy ateista sobie idealny dla niego pomnik wyobrazi 😉
Doskonały pomysł. Przy następnym pomniku tak właśnie zrobię 😉
Jeszcze potrzebny pomnik niedowiarkow – moze byc mikroskopijny
Podobno Japończycy wynaleźli swego czasu mikroskop tak mały, że nie widać go nawet pod mikroskopem…
To ci sami, ktorzy znalezli podobno dowod na istnienie boga.
zauważyłem, że niektórzy ateiści więcej mówią o Bogu niż niejeden wierzący.
A niektórzy ateiści mają po sześć palców u stóp 🙂 Statystyki nie oszukasz…
Za wyjatkiem ateistow-drwali.
Za wyjatkiem ateistow-mrukow.
Skierow.any na Południe?
A jak taki pomnik postawią ateiści w Australii, to w którą stronę ma być skierowany? Chyba na Północ.
A jak Ekwadorianie, na równiku , to w którą stronę? Uwaga, to bardzo podchwytliwe pytanie – może ktoś powie, ze na Wschód? No, czekam.
Ekwadorianie na moje oko to wschodnio-północny wschód. A w Australii to faktycznie jakoś na północ chyba. Ja pisząc myślałem o postawieniu tego gdzieś w Europie, dlatego napisałem, że na południe.
Ja apeluję o pomnik dla agnostyków 🙂
Mam dla Ciebie doskonałą wiadomość: obydwa pomniki wyglądają identycznie 😉 Wystarczy więc na pustym fundamencie dorzucić drugą tabliczkę i voila! W odróżnieniu bowiem od pomników większości wiar, niewidzialny pomnik ateistów jest bardzo liberalny i może przyjąć dowolną ilość tabliczek z opisami.Kwestia li tylko wyobraźni 😉
Idealnie!
Wcale nie identycznie! Jeden jest inny a drugi taki sam.
Drugi ma jedną nóżkę bardziej.
Agnostykom w zasadzie można dodać pozytywke https://youtu.be/kV-2Q8QtCY4
… a jak któremu za wesoło, to mu negatywkę dać.
Negatywka bardzo mie sie podoba, po ile z dostawa? 😉
Obecna szata jest balsamem na moje zbolale parcie na symetrie – bardzo mi doskwieral ten brak marginesu z lewej. PRzestala mczytac wpisy na czas jego braku. Teraz nadrabiam.
A to ateisci nie maja blony miedzy palcami tylko po 6? Czlowiek sie uczy cale zycie… 😉
Szata jak szata, mówią że to nie ona zdobi (acz pewnie kłamią…) Btw pierwszy raz w życiu stworzyłem własnoręcznie grafikę tła. Zamiast kraść anonimowy obrazek z netu, wziąłem Painta i samodzielnie wydziergałem takie fajne tło.
Mowia ci ktorym by sie chcialo swiat bez szat ogladac. Osobiscie uwazam, ze odrobina tajemniczosci nie zaszkodzi (w tym szata). A i kolor oka nie dziabie, wiec bez lzaweinia sie patrzy :).
mRufa – taki offtopic, ale tylko trochę. Sama wybierałaś avatar? 😀 Skoro już o szacie mowa, to postanowiłam zagaić. 😉
NIE sama… To cala gehenna jest bo myslac, ze zmieniam avatar, wrabalam moja mRufe w wersji macro, do komentarza… Obciach jak ta lala… 😉