Długi Mars jednak fajny!

Jeżeli  ktoś jeszcze pamięta moją nie-recenzję książki "Długi Mars", kojrzy być może, że zdecydowałem się nie pisać recenzji, bo książki nie doczytałem do końca...

Pomysły, pomysły

Konstypacja konstypacją, ale jednak coś tam pomalutku czytam. Brnę przez "Revelation Space" Reynoldsa. Nie, wróć. "Brnę" to niewłaściwe określenie.