The Last Hero

Czytam sobie "The Last Hero" mojego ulubionego Pratchetta i ku swemu zdumieniu odkrywam coś, o czym mój dobry znajomy mówił mi kilka lat temu, a ja mu wtedy, gł...

Jaka muzyka do pracy?

Mam pytanie do wszystkich pięciu (optymistycznie licząc) Czytelników tej namiastki bloga: gdy potrzebujecie się skupić, odciąć od zewnętrznego świata, jakiej mu...

Wtorkowy miszmasz

Zmarło się ostatnio Robinowi Williamsowi. Smutna sprawa, gdy umiera dobry człowiek. Tzn. wiadomo, każdego to czeka, bilet w jedną stronę i tak dalej, ale śmierć...

Na celowniku

Tytuł dzisiejszego wpisu jest trochę za bardzo dramatyczny. Miało chodzić o to, że znalazłem się ostatnimi czasy na celowniku spamerów, jednak prawda jest taka,...