Czerwony Kapturek x 900
Opowieść z rodzinnej niwy.
Opowieść z rodzinnej niwy.
Miało być o naszych niedawnych wakacjach w Waterford, ale wyszedł sam wstęp, więc można śmiało przewinąć do kolejnego wpisu ;)
... czyli jak mawiali starożytni: "Czas nie ch*j, nie staje". Zamiast tego galopuje dziko do przodu, pozostawiając za sobą trupy i zniszczenie, ale też dużo faj...
Othello to fajna gra, o czym już zresztą pisałem tu i tu. Niedawno nasz Latorośl przyuważył, że gram w Othello na swojej Patelni i zażyczył sobie, że on też chc...
Ponieważ Piotruś nieuchronnie wyrasta z wieku wczesnodziecięcego, a Madzia też ostatnio nie dostarcza zbyt wielu materiałów do sekcji "Kącik Piotrusia i Madzi",...
Zapędziłem się ostatnio na blogu głęboko w różne tematy technologiczne, całkiem po macoszemu traktując Młodego, który w międzyczasie osiągnął już poważny wiek.....