SpecOps (Expeditionary Force #2). Recenzja książki.

https://xpil.eu/ali

Nie minęło nawet pół tygodnia od recenzji pierwszej części serii i oto udało mi się połknąć część drugą.

Jak wrażenia?

Niestety, gorzej od jedynki. Z dwóch powodów:

Powód #1: brak jakościowej zmiany

Akcja "SpecOps" jest bezpośrednią kontynuacją historii z tomu pierwszego. I o ile pojawienie się SpottySkippy-ego w części pierwszej było zaskakujące, odświeżające i kompletnie zmieniające charakter opowieści, o tyle w drugim tomie Spotty nie wniósł w zasadzie niczego nowego, zachowywał się raczej przewidywalnie, na pograniczu nudy.

Powód #2: powtórzenia

Wyobraźmy sobie, że lokalna sieć kin "Odeusz" ma w tym roku w repertuarze osiem hitów. Jeden z nich, dajmy na to, "Gravatar 2", okazuje się przynosić największe zyski. Dlatego w kolejnym roku kinowi janusze biznesu wpadają na genialny pomysł: zamiast puszczać osiem różnych filmów w każdej z sal, puśćmy wszędzie "Gravatara 2"!

Efekt?

Wiadomo. Większość już obejrzała "Gravatara 2" i w drugim roku obroty kina spadły o rząd wielkości; w efekcie "Odeusz" splajtował i teraz mieści się tam sieć hipermarketów "Modliszka".

------------- DYGRESJA ---------------

To nota bene aluzja to mojego niegdyś ulubionego kina "Milenium". Tak wyglądało kino Milenium w 1973 roku:

A tak wygląda teraz:

------------- KONIEC DYGRESJI ---------------

Analogia jest dość grubymi nićmi szyta, ale jednak pasuje. To, co w jedynce było w zasadzie kwintesencją humoru, zostało w dwójce powtórzone i przewałkowane na różne sposoby tyle razy, że w pewnym momencie przyłapałem się na tym, że kolejne akapity po prostu przelatuję wzrokiem bez czytania, szukając zmiany tematu.

No ale. Żeby nie było. To nie jest całkiem zła literatura, co to to nie. Para głównych bohaterów (wraz z parudziesięcioma postaciami satelitarnymi, żeby nie było za nudno) wykaraskuje się dzielnie z coraz to bardziej nieprawdopodobnuch tarapatów. Są kosmiczne wyścigi, jest szczelanie laseramy po Kosmosie, są tunele podprzestrzenne, materia egzotyczna oraz mnóstwo fizyki orbitalnej (nie wiem jak bardzo zgodnej z faktycznymi obliczeniami, ale to jakby mniej istotne). Jest humor. Jest wędrówka. Są podstępy godne Zagłoby. Ogólnie dzieje się.

Dlatego - rozważywszy wszystkie "za" i "przeciw" - drugiej części serii wystawiam ze swojej strony ocenę 6/10 punktów i robię sobie przerwę.

https://xpil.eu/ali

2 komentarze

Leave a Comment

Komentarze mile widziane.

Jeżeli chcesz do komentarza wstawić kod, użyj składni:
[code]
tutaj wstaw swój kod
[/code]

Jeżeli zrobisz literówkę lub zmienisz zdanie, możesz edytować komentarz po jego zatwierdzeniu.