Zwalniamy

https://xpil.eu/2y1

Na szczęście nie zwalniamy pracowników blogu Ignormatyk (jest ich - w porywach - maksymalnie jeden).

Zwalniamy tempo.

Od dziś bowiem planuję zamieszczać na Ignormatyku średnio jeden post tygodniowo. Przez ostatnich kilka miesięcy udawało mi się utrzymywać tempo 2-3 wpisów na tydzień, ale - jak już wiele razy nadmieniałem - blogowanie to nie wyścigi.

Pisząc rzadziej, będę miał czas na lepsze przygotowanie i opracowanie materiału, dogranie formy, solidniejszą korektę, a także... nie, no kogo ja próbuję oszukać

Rozleniwiłem się ostatnio i piszę coraz mniej. Z dwumiesięcznego "bufora bezpieczeństwa" został mi już tylko jeden wpis (recenzja filmu), który miałem opublikować pojutrze, ale przesunąłem go na następny czwartek, co da mi chwilę odsapki i dwa tygodnie "luzu" na spłodzenie kolejnego potworka.

Oczywiście będą się czasem przytrafiać wpisy "poza kolejką", ale najprawdopodobniej będą one trafiać do Miniblogu.

Ot, co.

https://xpil.eu/2y1

9 komentarzy

  1. Miniblog jest cudny, tak, że dziś nie rozumiem jego koncepcji (rozumiem, rozumiem, nie rozumiem celowości). No to trzeba dodać rss ;]
    A co do wyścigów masz rację. Prowadzę x blogasków w tym w obcych językach i stwierdziłem, że jestem w stanie walić codziennie na każdy wpis, rysunek czy zdjęcie… ale nikt mi nie płaci za bycie zajebistym a i tak ci co czytają włażą raz na miesiąc i oglądają hurtem. Ważne, żeby nie robić wbrew sobie. Więc… tak rób. Czymam kciuki ;]

    1. Gdybym właził na swoje RSS-y tylko raz na miesiąc, to bym się spod nich nie wygrzebał. Oczywiście zakładając, że bym je faktycznie czytał a nie tylko klikał „oznacz wszystko jako przeczytane” 😉

      1. Takich jak klikałem „przeczytane” wywaliłem. Skoro nie było we mnie chęci czytania takich blogerów, znaczy, że podświadomość była mądrzejsza i ich olewała ;]

  2. Uff. ) Nas niedogoniat, czy coś.
    Zastanawiałam się ostatnio nad fenomenem Twojej regularności…
    Czwartki rulez
    Więcej czasu na czytanie? I komentowanie?

    1. Na czytanie, z pewnością. Na komentowanie w blogosferze – zobaczymy. Zasadniczo więcej czasu na tzw. Życie 🙂

  3. 1-2 wpisy per tydzień w zupełności wystarczy w natłoku dzisiejszych informacji. A ze stworzyłeś miniblog -idea tak stara jak blog – to istnieje obawa, że … przestaniesz pisać długie teksty ;P

    1. W dobie twitterów i innych blipów przeciętny zjadacz bitów ma zdolność skupienia się na maksymalnie 8-10 sekund, a to o wiele za mało, żeby przeczytać cokolwiek dłuższego niż 160 znaków.

      Z kolei pisanie za każdym razem „Wojny i pokoju” odstręczy więcej czytelników, niż wpisy o Dodzie, Tusku czy Świętej Brzozie; tu też nie można przesadzać.

      Może po prostu trzeba pisać… ciekawie? Ale to dla każdego oznacza coś innego.

      Brakuje mi niszy. Większość blogów, które czytuję, to blogi tematyczne skupiające wokół siebie grono miłośników dłubania w korze czy obierania kartofli. A u mnie – groch z kapustą.

      A po grochu i kapuście to wiadomo…

Leave a Comment

Komentarze mile widziane.

Jeżeli chcesz do komentarza wstawić kod, użyj składni:
[code]
tutaj wstaw swój kod
[/code]

Jeżeli zrobisz literówkę lub zmienisz zdanie, możesz edytować komentarz po jego zatwierdzeniu.