Do historii

https://xpil.eu/1ie

Ku memu bezbrzeżnemu zdumieniu zagadał do mnie niedawno znajomy z informacją, że system, który zbudowałem (całkiem od zera) i wdrożyłem w firmie, w której kiedyś pracowałem (a w której on pracuje do dziś), będzie niedługo ubity i zastąpiony czymś nowocześniejszym.

Czemu się zdziwiłem?

A no temu, że w życiu bym nie przypuszczał, że parę linijek kodu VBA połączonych z kilkoma formularzami, raportami i tabelkami w Accessie może przetrwać w mniej więcej niezmienionym stanie przez prawie ćwierćwiecze - i to w firmie tej skali.

Nie jest to bowiem warzywniak pana Józka tylko całkiem spora firma produkcyjna.

Świat niby już od dawna siedzi w chmurach, tymczasem okazuje się, że lokalnie wciąż się da.

Z jednej strony duma mnie rozpiera, że rozwiązanie przetrwało tyle czasu - z drugiej łezka się kręci w oku. Coś się kończy, coś się zaczyna 🙂

Nie znam szczegółów - wiem tylko tyle, że nowe rozwiązanie opiera się na dwóch aplikacjach - jedna zbudowana własnymi siłami przez lokalnych ludków, druga zakupiona off-the-shelf. Żeby było ciekawiej, firma nadal unika chmur i trzyma wszystko lokalnie.

Z tymi chmurami to w ogóle większy temat. Rozmawiałem niedawno z innym kolegą z pracy i wspólnie doszliśmy do przewrotnego (i niezbyt odkrywczego) wniosku, że na oszczędności wynikające z chmury trzeba wydać strasznie dużo pieniędzy 🙂

https://xpil.eu/1ie

1 Comment

Leave a Comment

Komentarze mile widziane.

Jeżeli chcesz do komentarza wstawić kod, użyj składni:
[code]
tutaj wstaw swój kod
[/code]

Jeżeli zrobisz literówkę lub zmienisz zdanie, możesz edytować komentarz po jego zatwierdzeniu.