Pod maską

Jako że ostatnio spędzam w domu więcej czasu niż zwykle (epidemia, wiadomo), mam więcej okazji, żeby pogrzebać Blogusławowi w trybikach. Po pierwsze primo udało...

Blogowe ostatniości

Dziś trochę ględzenia o zapleczu blogu. Będzie raczej nudno. Wbrew ponurym przewidywaniom udaje mi się ciągle trzymać tempo blogowania mniej więcej dwa wpisy ty...