Lądowa linia

Pamięta ktoś jeszcze taki wynalazek jak telefonia stacjonarna? Bo ja pamiętam. W zamierzchłych czasach, kiedy autor tego bloga jeszcze sikał w nocnik, mieliśmy ...

Hasło zgasło

Przydarzyło mi się ostatnio zapomnieć hasła. Rzecz nienadzwyczajna, w dzisiejszych czasach człowiek ma haseł jak mrówków, zwłaszcza jeżeli ktoś stosuje się do p...

Pchełki nie będzie

Próbowałem ostatnio wyprodukować na potrzeby bloga kolejną pchełkę SQL. Ponieważ od czasu do czasu lubię pogmerać w liczbach pierwszych, stwierdziłem, że fajnie...

Chce ktoś milion?

Milion dolarów. Tyle można dostać za rozwiązanie jednego z problemów milenijnych, chociaż znane są przypadki - konkretnie jeden - odrzucenia nagrody (ale ten ak...

Przesrane

Pendragon napisał dziś na swoim blogu jak to udało mu się wygrać w sądzie i uniknąć zapłacenia mandatu. Sędzia, o dziwo, wykazał się być człowiekiem, i stwierdz...

Fortelem, moiściewi!

Jak mawiał Onufry Zagłoba: "Nie ma co! Tu trzeba fortelu zażyć." Takoż i fortelem zażyliśmy my wczoraj z moją Małżonką dziecię nasze, ażeby chętniej czytać zacz...