Dzi艣 kr贸tka recenzja kolejnej pere艂ki autorstwa Sir Pratchetta, czyli Z艂odziej Czasu (po naszemu: Thief of Time).
Jak by膰 mo偶e niekt贸rzy moi czytelnicy ju偶 kojarz膮, ka偶da z ksi膮偶ek z serii 艢wiata Dysku skupia si臋 na pewnym aspekcie dzia艂alno艣ci ludzkiej. Jest kis膮偶ka o muzyce rockowej, jest o futbolu, o poczcie i o wojskowych. Tutaj za艣 mamy do czynienia z mnichami buddyjskimi, kt贸rzy staraj膮 si臋 uratowa膰 艣wiad przed zag艂ad膮 w postaci Audytor贸w, mrocznych postaci pr贸buj膮cych doprowadzi膰 wszystko do stanu porz膮dku idealnego.
Terry przy tym ognisku preparuje dwie przepyszne pieczenie: z jednej strony mnisi buddyjscy, z ich sparodiowan膮 filozofi膮, mandalami, klasztorem Shao Lin oraz niepozornym, pomarszczonym staruszkiem z miot艂膮, kt贸ry oczywi艣cie (jak偶e by inaczej!) okazuje si臋 by膰 mistrzem Deja Fu i paru innych sztuk walki, a z drugiej - zabawy z czasem, kt贸ry jest bardzo "p艂odnym" beletrystycznie ciastem, o ile tylko miesi si臋 go w odpowiednio sprawnych r臋kach.
Akcja ksi膮偶ki polega - w najbardziej og贸lnym zarysie - na tym, 偶e Audytorzy staraj膮 si臋 zatrzyma膰 czas na 艣wiecie, 偶eby 艣wiat przesta艂 by膰 chaotyczny, a na ratunek temu 艣wiatu wyruszaj膮 dwaj Mnisi Czasu, jeden mistrz (Lu-Tze) i jeden ucze艅 (Lobsang, imi臋 identyczne jak u jednego z g艂贸wnych bohater贸w "D艂ugiej Ziemi").
R贸wnolegle z tymi dwoma w膮tkami mamy jeszcze posta膰 Susan, wnuczki 艢mierci, kt贸ra pracuje na co dzie艅 jako nauczycielka.
Mamy posta膰 Jeremy-ego oraz jego Igora. Jeremy by艂 cz艂onkiem Gildii Zegarmistrz贸w, poniewa偶 ma absolutne wyczucie czasu i potrafi konstruowa膰 bardzo, bardzo precyzyjne zegary. Jeremy jest te偶 troch臋 niespe艂na rozumu, dlatego musi regularnie za偶ywa膰 Lekarstwo. Po wykluczeniu z Gildii pracuje sobie w swojej zegarmistrzowskiej pracowni, buduj膮c wysokiej jako艣ci zegary dla r贸偶nych klient贸w. A jego Igor... no, tu akurat nie ma niespodzianki, posta膰 Igora jest we wszystkich cz臋艣ciach 艢D praktycznie taka sama. R臋ce ma po dziadku (dos艂ownie) i umie 艣wietnie pomaga膰 szalonym naukowcom, a tak偶e nie wymawia "s", powoduj膮c, 偶e jego wypowiedzi skutecznie poddaj膮 si臋 pr贸bom automatycznego t艂umaczenia komputerowego i bez odrobiny znajomo艣ci j臋zyka po prostu nie da si臋 tego zrozumie膰.
Mamy oczywi艣cie posta膰 艢mierci, kt贸ry jest - jak zwykle - niezdolny poj膮膰 r贸偶ne dzia艂ania ludzkie, oraz ma bardzo s艂abe umiej臋tno艣ci matematyczne (zasadniczo nigdy nie wyszed艂 poza odejmowanie).
No i mamy Audytor贸w, kt贸rzy postanawiaj膮 wcieli膰 si臋 w ludzkie cia艂a, co powoduje ca艂e mn贸stwo przezabawnych perypetii (jedna Audytor nawet zakochuje si臋 w Jeremym, ku swemu w艂asnemu przera偶eniu).
Na koniec nie spos贸b wspomnie膰 postaci przeora klasztoru, kt贸ry jest 艣wie偶o po reinkarnacji i ma umys艂 kilkusetletniego starca "wymieszany" z umys艂em parunastomiesi臋cznego brzd膮ca. Przemawia wi臋c bardzo m膮drze, w mi臋dzyczasie 偶膮daj膮c ciaste膰ka albo misiamisiamisia albo wal膮c swojego zast臋pc臋 po g艂owie gumowym jakiem-zabawk膮, albo nie trafiaj膮c do nocnika. Jak to u Pratchetta, nie spos贸b si臋 nie za艣mia膰 馃槈
Ca艂e to zamieszanie jest perfekcyjnie zsynchronizowane, w膮tki - jak zawsze - mieszaj膮 si臋 i spotykaj膮 ze sob膮 w najbardziej nieoczekiwanych momentach.
Z mojej osobistej perspektywy ksi膮偶ka jest naprawd臋 genialnie napisana i bardzo, bardzo polecam j膮 ka偶demu fanowi 艢wiata Dysku.
Dobra. Starczy tego lania wody, czas na kilka cytat贸w.
***
Some humans would do anything to see if it was possible to do it. If you put a large switch in some cave somewhere, with a sign on it saying 'End-of-the-World Switch. PLEASE DO NOT TOUCH', the paint wouldn't even have time to dry.
***
Sometimes I really think people ought to have to pass a proper exam before they're allowed to be parents. Not just the practical, I mean.
***
Look, that's why there's rules, understand? So that you think before you break 'em.
***
Jeremy tried to be an interesting person. The trouble was that he was the kind of person who, having decided to be an interesting person, would first of all try to find a book called How to Be An Interesting Person and then see whether there were any courses available.
***
There is no doubt that being human is incredibly difficult and cannot be mastered in one lifetime.
***
'I thought the rule was that all monks were shaved.'
'Oh, Soto says he is bald under the hair,' said Lu Tze. 'He says the hair is a separate creature that just happens to live on him.'
***
Genius is always allowed some leeway, once the hammer has been pried from its hands and the blood has been cleaned up.
***
Erm.. dear, do I ride out for Apocalypses?' Mrs War took the lid off the saucepan and prodded viciously at something inside. 'No, dear,' she said firmly. 'You always come down with a cold.
***
A year ago astronomers across the Discworld had been puzzled to see the stars gently wheel across the sky as the world-turtle executed a roll. The thickness of the world never allowed them to see why, but Great A鈥橳uin鈥檚 ancient head had snaked out and down and had snapped right out of the sky the speeding asteroid that would, had it hit, have meant that no one would ever have needed to buy a diary ever again.
***
"Do you know聽okidoki?"
"Just a lot of bunny-hops."
"Shittake?"
"If I wanted to thrust my hand into hot sand I would go to the seaside."
"Upsidazi?"
"A waste of good bricks."
"No kando?"
"You made that one up.
Je偶eli chcesz do komentarza wstawi膰 kod, u偶yj sk艂adni:
[code]
tutaj wstaw sw贸j kod
[/code]
Je偶eli zrobisz liter贸wk臋 lub zmienisz zdanie, mo偶esz edytowa膰 komentarz po jego zatwierdzeniu.