Spóźniona, ale nieodmiennie soczysta porcja śmiesznych obrazków, które różnymi kanałami dotarły do mnie w maju tego roku.
Zobaczymy dziś wrażliwego lekarza, który właśnie stracił pacjenta, dowiemy się co tak naprawdę spowodowało epidemię Hiszpanki w 1918 roku, zapoznamy się z kreatywnością podprysznicowych inżynierów, poćwiczymy z Arnoldem, dowiemy się czego podczas pożaru używać zamiast windy oraz jak pandemia wpłynęła na przechowywanie danych w chmurze, a na koniec będziemy mogli kupić prawie nowego uoshpa.
Tradycyjnie już zaleca się nieoglądanie w pracy, nieprzejmowanie się okazyjnie tu i ówdzie pojawiającą się kurwolingwistyką tudzież polityczną niepoprawnością oraz ogólne odprężenie i uśmiech. Czym szerszy tym lepiej!
Dziękuję za świetną dawkę humoru. Tego mi dzisiaj trzeba było.
Smacznego!