Mam znajomego o dźwięcznym, polskim, szlacheckim imieniu Tadeusz. Kolega ów od wczesnych lat młodzieńczych ma ksywę Statek. No bo "Jedziemy gdzieś z Tadkiem", prawda?
Inna zabawna historia to ulica Janka Wiśniewskiego. Można nią jechać w różne miejsca. No i "jedziesz tym Jankiem w stronę estakady..." - i już mamy ulicę Tymianka zamiast jakiegoś tam Wiśniewskiego.
Z kolei innego znajomego szwagier odbył jakiś czas temu następujący dialog ze swą małżonką, w efekcie którego owa małżonka dostała ksywkę Seler:
- Co robisz, kochanie?
- Se leżę!
- Co robisz, selerze?
Od razu pcha się wspomnienie słynnego (nigdy nie publikowanego) dialogu między Rumcajsem a Calineczką:
- Rumcajsie!
- Sama się rumcaj!
Najbardziej niepokojące jednak jest, że w jednej z piosenek Kubuś Puchatek ramboli i bamboli. Po prostu nie do pomyślenia. Przecież to dzieciaki oglądają, a on tak ramboli bezwstydnie...
Piękna ta nasza polszczyzna jest.
Zaprawdę, piękna.
Więcej śmiechostek:
- 141 powodów do uśmiechu, czyli co bawiło mnie w lipcu 2020
- 91 powodów do uśmiechu czyli co bawiło mnie w kwietniu 2020
- 74 powody do uśmiechu czyli z czego śmiałem się w październiku 2021
- 84 powody do uśmiechu czyli z czego się śmiałem we wrześniu 2023.
- Sto powodów do uśmiechu (edycja: marzec 2017)
- 90 powodów do uśmiechu, czyli co łechtało mą przeponę w styczniu 2024
- Co śmieszyło mnie we wrześniu 2017
- Październikowe podśmiechujki
- 74 powody do uśmiechu, czyli co śmieszyło mnie w grudniu 2019
- 106 powodów do uśmiechu, czyli co bawiło mnie w czerwcu 2021
- 67 powodów do uśmiechu czyli paczemu hahaha we wpaździerniku 2022
- 140 powodów do uśmiechu, czyli co bawiło mnie w sierpniu roku pańskiego 2020
- Endorfinki endorfinki dla chłopczyka i dziewczynki, czyli co śmieszyło mnie w lutym 2019 roku
- 195 przyczynków do uśmiechu, czyli co masowało mą przeponę w październiku 2020
- Co śmieszyło mnie w sierpniu 2018
sama się rumcaj 🙂
Widzę, że mój mąż sprzedaje Ci nasze rodzinne dialogi, tylko niezbyt dokładnie 😛
– Co robisz, kochanie?
– A nic, se leże.
– A czemu nazywasz mnie selerem?