Na trzy
Bardzo nudny wpis o częstotliwości blogowania.
Wpuszczony w Malinę
Jeżeli zaglądasz tu regularnie to być może wiesz, że niedawno zaopatrzyłem się w Raspberry 4, ale niestety z braku kabelka Micro-HDMI oraz czytnika kart Micro-S...
Z przesiadką
O tym, jak najpierw wywalili mnie ze stacji krwiodawstwa bo za mało wypiłem, a potem jak mnie przesadzili z miejsca na miejsce, bo nie mogli znaleźć żyły.
Sytuacja podbramkowa
Dworcowe klimaty, czyli jak uratowałem czarnego dzieciaka przed niesprawiedliwymi szponami sprawiedliwości.
Windą do nieba
Rzecz o dyndaniu, czyli jak spuścić bardzo cienki sznurek z bardzo wysoka i co z tego wynika dla ludzkości.
Malinowe cuda na kiju
Raspberry Pi 4 - trudne początki. O tym, jak nie kupować Maliny na raty.