Dzi艣 mija dok艂adnie 2000 dni od czasu, kiedy na blogu xpil.eu pojawi艂 si臋 pierwszy wpis.
Przez 2000 dni uda艂o mi si臋 sp艂odzi膰 1545 wpis贸w, co daje 艣rednio nieco ponad 3/4 wpisu dziennie.
Na te wpisy sk艂ada si臋 5564902 znak贸w, co daje 艣rednio 3602 znaki na wpis.
Z drugiej strony patrz膮c, tych 5564902 znak贸w daje ponad 2782 znaki dziennie, czyli 艣rednio prawie dwa znaki na minut臋.
Jedna literka na 31 sekund. W takim tempie musia艂bym pisa膰 bez 偶adnych przerw, 偶eby wyprodukowa膰 tyle znak贸w. W praktyce troch臋 cz臋艣ciej, bo pisz膮c artyku艂 na blog robi臋 przecie偶 kroekty litrew贸ek, przestawiam akapity i og贸lnie staram si臋, 偶eby to jako艣 wygl膮da艂o, c'nie? Efekty s膮 jakie s膮, no ale na to ju偶 nic nie poradz臋. Karzdy o偶e jak morze. Czy co艣.
Jako ciekawostk臋 dodam jeszcze, 偶e pierwszy tysi膮c dni blogowania min膮艂 w Walentynki 2014 roku. Tamtego dnia nie wrzuci艂em na blog 偶adnego wpisu, natomiast dwa dni wcze艣niej opublikowa艂em jedno ze s艂abszych swoich opowiada艅 pt. "B贸g nie gra ze 艣wiatem w ko艣ci". Tu link: http://xpil.eu/FqYlS
Poniewa偶 ostatnio ju偶 bredzi艂em o blogowaniu a偶 za du偶o, dzi艣 wi臋cej nie b臋d臋.
呕ycz臋 sobie kolejnych dw贸ch tysi臋cy, a moim Czytelnikom serdecznie gratuluj臋 determinacji w walce z senno艣ci膮 馃槈
O'le!
Gratulacje i owocnego dalszego blogowania
Przy okazji: https://www.youtube.com/watch?v=qS2xTGLCu-M Operacja Bazyliszek od Allegro 馃槈
Rado艣ci z BLOGo艣ci!
Gratulacje na 艣niadanie, obiad i kolacj臋.
Niech ten blogostan Ci towarzyszy!
Pozdrawiam,
Musz臋 przyzna膰, ze imponujesz wytrwa艂o艣ci膮. Rzadko ktory blog mo偶e pochwali膰 si臋 tak膮 histori膮 i sta偶em w blogosferze – zwa艂 jak zwa艂 馃槈 .
Powodzenia przy kolejnych ods艂onach tego zacnego bloga 馃檪
Sam jestem zdziwiony. Wi臋kszo艣膰 moich 偶yciowych „projekt贸w” grz臋藕nie we wst臋pnej fazie; pocz膮tkowy entuzjazm szybko ga艣nie i tyle. Natomiast z blogiem, ku swemu w艂asnemu zaskoczeniu, trafi艂em w dziesi膮tk臋. Nie wiem, czy mi si臋 to utrzyma przez kolejny rok czy pi臋膰, ale na razie (odpuka膰) jako艣 to idzie. Chyba g艂贸wnie dlatego, 偶e bloguj臋 wy艂膮cznie dla w艂asnej frajdy i mam g艂臋boko z ty艂u pisanie pod publiczk臋 albo na jakie艣 konkretne tematy, na kt贸re akurat jest „ssanie na rynku”. Czasem tylko nachodzi mnie my艣l, 偶e jestem „cienki” skoro inne blogi maj膮 o trzy rz臋dy wielko艣ci wi臋cej czytelnik贸w, chocia偶 powsta艂y ledwie kilka miesi臋cy temu. Ale zaraz potem nadchodzi uspokajaj膮ca my艣l, 偶e ilo艣膰 czytelnik贸w to jedna sprawa, a frajda – ca艂kiem inna. Jak si臋 kiedy艣 b臋d臋 stara艂 o wej艣cie do mainstreamu (czyli pewnie nigdy) albo o jaki艣 doch贸d z blogowania (te偶 si臋 p贸ki co nie zapowiada), to mo偶e si臋 przeprofiluj臋. A na razie zostawiam jak jest. Co najwy偶ej sk贸rk臋 raz na p贸艂 roku zmieni臋 jak mnie stara znudzi.
czesto wyj艣cie do mainstreamu sprawia, ze przyjemno艣膰 z blogowania przestaje by膰 przyjemno艣ci膮 a konieczno艣ci膮. Raz ze trzeba pilnowa膰 cyklicznej publikacji tekst贸w, analizy zachowa艅 Czytelnik贸w, dostosowania tematyki pod Czytelnik贸w itp. czyli robi si臋 z tego etat, kt贸re nie zawsze moze by膰 op艂acalne – przynajmniej na poczatku. potem moze faktycznie blog urosnie na tyle, zeby za艂o偶y膰 firme jednosobow膮 by zacz膮c wsp贸pracowa膰 z agencjami itp.
Z cyklicznym pisaniem raczej nie mam k艂opot贸w (o czym prenumeratorzy blogu zapewne doskonale wiedz膮 z codziennego ch艂amu, kt贸ry wrzucam im do RSS-贸w) – problem pojawia si臋 prawdopodobnie w momencie, kiedy wiem, 偶e MUSZ臉 pisa膰. Niby nic si臋 nie zmienia, mog臋 sobie nawet troch臋 odpu艣ci膰 i pisa膰 raz na tydzie艅 albo raz na miesi膮c, ale sam fakt, 偶e TRZEBA zmienia wszystko. To znaczy, tak mi si臋 wydaje…