Jak ju偶 nadmieni艂em w niedawnym wpisie, sp臋dzili艣my ostatnio urlop w okolicach Waterford.
Z czego s艂ynie Waterford, pytacie?
G艂贸wnie z podwy偶szonego wzgl臋dem reszty wyspy zag臋szczenia Futrak贸w na metr kwadratowy.
Futraki, dowiedziawszy si臋, 偶e zmierzamy ca艂膮 ferajn膮 w ich stron臋 najpierw otarli pot ze stygn膮cych z przera偶enia cz贸艂, ale potem dzielnie postanowili poradzi膰 sobie z nadci膮gaj膮c膮 z p贸艂nocy szara艅cz膮. Zrobili jednak jeden, za to bardzo podstawowy b艂膮d: niebacznie zaprosili nas w swoje pielesze, w kt贸rych natychmiast zago艣cili艣my si臋 ze s艂abo ukrywan膮 przyjemno艣ci膮.
O Futrakach mo偶na napisa膰 mn贸stwo rzeczy (i niekt贸re z nich si臋 tu na pewno wkr贸tce pojawi膮), jednak z pewno艣ci膮 nie mo偶na o nich powiedzie膰, 偶e maj膮 ma艂o plansz贸wek.
I nie tylko plansz贸wek! Karcianek te偶 maj膮 ca艂kiem sporo, najprzer贸偶niejszych.
Na pierwszy ogie艅 posz艂o tytu艂owe Tabu, czyli gra karciana kojarz膮ca si臋 troch臋 z Kalamburami. Prosta, wci膮gaj膮ca, zabawna, zaraz mi si臋 sko艅cz膮 przymiotniki wi臋c ju偶 przestaj臋.
Celem gry jest odgadni臋cie has艂a widniej膮cego na g贸rze karty. Jeden z graczy losuje kart臋, a reszta - zgaduje. Gracz mo偶e opowiada膰 najrozmaitsze historie, kt贸re kojarz膮 si臋 z danym s艂owem, nie wolno mu jednak przy tym u偶y膰 偶adnego ze s艂贸w - tabu wymienionych drobniejszym druczkiem poni偶ej.
Przyk艂adowo has艂em do odgadni臋cia mo偶e by膰 "g臋sia sk贸rka", a s艂owa tabu to: g臋艣, sk贸ra, zimno, reakcja. No i si臋 zaczyna:
- Dwa s艂owa, pierwsze to przymiotnik kojarz膮cy si臋 z ptakiem
(tu kilka os贸b mo偶e pu艣ci膰 szybkie rumie艅ce, poniewa偶 du偶o r贸偶nych rzeczy kojarzy im si臋 z ptakiem...)
- ... podobnym do kaczki...
- G臋艣? G臋si!
- ... a drugie to zdrobnienie nazwy najwi臋kszego narz膮du w ciele cz艂owieka
(...tym razem mo偶e pa艣膰 st艂umione parskni臋cie...)
- Biodro? Bioderko?
- Tu艂贸w! G臋si tu艂贸w?
- Nie, to taki organ pokrywaj膮cy...
- Sk贸ra! G臋艣... g臋sia sk贸rka!
- Tak!
W tym momencie nast臋puje koniec kolejki i gracz wyci膮ga kolejn膮 kart臋. Po trzech odgadni臋tych has艂ach przekazuje stosik kart kolejnemu graczowi - i tak si臋 to kr臋ci, dop贸ki nie sko艅cz膮 si臋 karty albo w贸dka. W naszym przypadku ko艅czy艂y si臋 karty, poniewa偶 Futraki, udaj膮c ludzi kulturalnych, poili nas wy艂膮cznie herbat膮, kaw膮, sokami lub wod膮 z cytryn膮 i odrobin膮 jakich艣 zielonkawych cosi贸w, kt贸re wed艂ug Futrak贸w by艂y ca艂kiem nieszkodliwym li艣ciem czego艣tam. Nie wnikali艣my 馃槈
W Tabu nie ma przegranych, jest za to wiele rado艣ci. Najwi臋kszy smutek nast臋puje w momencie, kiedy trzeba odda膰 stosik kart kolejnej osobie, poniewa偶 wymy艣lanie historyjek do zadanych hase艂 to prawdziwa frajda. Na szcz臋艣cie gra toczy si臋 b艂yskawicznie, wi臋c stosik, zrobiwszy k贸艂ko, wraca w nasze 艂apska i mo偶emy zn贸w kombinowa膰.
Kart jest w Tabu zatrz臋sienie. Nie wiem dok艂adnie ile, ale na moje kaprawe oko dobrze ponad tysi膮c, wi臋c mo偶na gra膰 i gra膰 i gra膰...
Aha, oczywi艣cie mo偶na te偶 wybra膰 wersj臋 "sportow膮", czyli tak膮, gdzie gracze dziel膮 si臋 na dwie grupy (podobnie jak w Kalamburach), a przed graczem podaj膮cym skojarzenia stoi male艅ka klepsydra ograniczaj膮ca czas rundy. Nie zdecydowali艣my si臋 na ten wariant. Mo偶e innym razem.
Og贸lnie "Tabu" bardzo polecam, ubaw po pachy.
Je偶eli chcesz do komentarza wstawi膰 kod, u偶yj sk艂adni:
[code]
tutaj wstaw sw贸j kod
[/code]
Je偶eli zrobisz liter贸wk臋 lub zmienisz zdanie, mo偶esz edytowa膰 komentarz po jego zatwierdzeniu.