Kilkana艣cie dni temu pies nasz rozszczeka艂 si臋, jakby mu misk臋 kradli. Czyli, wiadomo, listonosz.
Przez klapk臋 wpad艂a standardowej wielko艣ci ulotka reklamowa. Tym razem jednak - zamiast lokalnej pizzerii a'la kaczka - reklama m贸wi艂a:
Bloody foreigners! Become blood donors in Ireland!
Moim zdaniem gra s艂贸wek wprost genialna. "Bloody" to po angielsku "krwawy", ale tak偶e, potocznie - "cholerny". S艂贸wko niezbyt grzeczne, ale te偶 nie a偶 tak wulgarne, 偶eby nie umie艣ci膰 go na ulotce reklamowej.
Efekt?
Urwanie dupy! Podobno ilo艣膰 krwiodawc贸w wzros艂a tak, 偶e trzeba by艂o zatrudni膰 dodatkowe piel臋gniarki do obs艂ugi. A wi臋c - strza艂 w dziesi膮tk臋.
Niedawno nadesz艂a moja pora na kolejn膮 wizyt臋 w stacji krwiodawstwa, gdzie pani piel臋gniarka tradycyjnie chlasn臋艂a mnie w opuszk臋 palca w celu pobrania kropelki do zmierzenia zawarto艣ci hemoglobiny (wysz艂o 15.8, cokolwiek to oznacza). Dla podtrzymania konwersacji zapyta艂a mnie w mi臋dzyczasie, czy dosta艂em mo偶e ostatnio jak膮艣 ulotk臋 od nich.
Odpowiedzia艂em, zgodnie z prawd膮, 偶e jak powy偶ej (pomin膮艂em tylko psa jako nieistotnego dla sprawy), i 偶e moim zdaniem doskona艂y pomys艂, 偶e si臋 u艣mia艂em i 偶e Wogle. Mn贸stwo Wogli.
A pani na to, z lekk膮 ulg膮, 偶e w sumie to si臋 cieszy, bo nie wszyscy tak reaguj膮. Podobno jeden z polskich dawc贸w, kt贸rego niedawno mieli na kwadracie, czu艂 si臋 bardzo obra偶ony i zniewa偶ony. Do tego stopnia, 偶e zrobi艂 awantur臋 na ca艂y lokal, jeszcze troch臋 i trzeba by by艂o wzywa膰 policj臋.
Niekt贸rzy, mam wra偶enie, 偶yj膮 wy艂膮cznie szukaniem okazji do bycia zniewa偶onymi.
Smutni ludzie.
P.S. Po napisaniu tego tekstu dokopa艂em si臋 do kilku negatywnych informacji zwi膮zanych z akcj膮 - g艂贸wnie takich, 偶e ludzie, kt贸rzy j膮 zorganizowali, s膮 nie tylko "偶贸艂todziobami" w kwestiach krwiodawstwa, ale r贸wnie偶, 偶e "naci膮gaj膮" r贸偶ne instytucje na 艂atw膮 kas臋 za "kilka ulotek". Dokopa艂em si臋 jednak r贸wnie偶 do niepor贸wnywalnie wi臋kszej liczby artyku艂贸w, z kt贸rych wynika, 偶e akcja przynios艂a o wiele wi臋cej dobrego, ni偶 ktokolwiek si臋 spodziewa艂.
Nie oceniam - po prostu ciesz臋 si臋 z efekt贸w.
Zrobiles mi poranek. Pokazalam od razu koledze z Akwarium (aborygenowi, ze tak to ujme) i poryczelismy oboje endorfinogennym rechotem, bo co mam sie sama cieszyc. Coraz bardziej upewniam sie w przekonaniu, ze jesli przyjdzie mi w przyszlym roku szukac nowej zastepczej „ojczyzny” (bo wiadomo 'co’ i nie wiadomo jak) to bede patrzyla w kierunku Szmaragdowej 馃檪
Kolejna reklama/akcja, kt贸rej nie wr贸偶y艂abym zbyt du偶ej skuteczno艣ci. A tu prosz臋 馃榾