Nie jestem wielkim fanem Twittera, głównie ze względu na brak możliwości filtrowania trolli i innych niemiłych stworów z Jęternetów, ale pomyślałem sobie, że zaryzykuję.
Od kilku tygodni mam więc konto na Twitterze: https://twitter.com/xpileu/
Pojawiają się tam póki co wyłącznie linki do nowych wpisów. Jeszcze nie wiem po co mi to, ale ponieważ robi się "samo", a więc nie absorbuje cennego czasu, póki co zostawiam jak jest.
Jeżeli więc, Czytawcu miły, używasz Twittera, zapraszam do subskrypcji kanału @xpileu.
Tłiter jest bardziej do gadania, niż czystego reklamowania. Ale powodzenia. 😡
Ale ja niczego nie reklamuję 🙂
A czemu mi tam taka wściekła buźka wyskoczyła w pierwszym komentarzu? Strach tu u Ciebie emotikonek używać. 😀
Chodziło mi o reklamowanie swoich tekstów. 🙂 Skrót myślowy, wybacz.
„Wściekła buźka” jest efektem wpisania dwukropka z iksem. Za symboliczną opłatą skłonny jestem wyedytować tamten komentarz i zrobić buźce operację plastyczną 😀
Ale… jak to. Przecież buźka z iksem to urocze graficzne wyrażenie frazy „ale już nic nie mówię”. :p
Hehe, a jaką opłatę przyjmujesz?
Żadnej, żartowałem przecież. Mam usunąć tę buźkę całkiem czy przefasonować ją na coś bardziejszego?
Aw, ja też przecież.
Możesz zostawić dla przyszłych pokoleń, żeby widziały o czym była cała ta konwersacja. 😉