Rój, odsłona druga
Pisałem swego czasu o grze planszowej bez planszy, czyli o Roju (po naszemu Hive).
Recencje rozmaitych dzieł sztuki, które skonsumowałem lub skonsumuję. Głównie filmy, książki, muzyka.
Również recenzje produktów, których używam. Programy, elektronika, sprzęt agd…
Pisałem swego czasu o grze planszowej bez planszy, czyli o Roju (po naszemu Hive).
Zauważyłem, że gros wpisów z ostatnich kilku dni dotyczy albo Juniora i jego ostatnich przygód (żarcie, spanie, wydalanie), albo technicznych szczegółów bloga. ...
Tym razem króciutka recenzja interesującej gry planszowej, na którą namówił mnie niedawno znajomy maniak gier planszowych. Chodzi o grę "Can't Stop" - czyli po ...
Jeżeli ktoś sądzi, że niemożliwe jest istnienie gry planszowej bez planszy, to... zasadniczo ma rację. Wszystko zależy od tego jak szeroko (lub wąsko) zdefiniuj...
Dziś kilka (-naście!) króciutkich recenzji przeczytanego przeze mnie przedwczoraj zbioru opowiadań SF Jacka Piekary pod tytułem "Mój przyjaciel Kaligula".
Całkiem niedawno odświeżyliśmy sobie z Żonką jedną z naszych ulubionych gier z czasów wczesnej emigracji.