Po niedawnych podwyżkach usług pocztowych u Google postanowiłem coś z tym zrobić, bo o ile na początku inkasowali dwa euro miesięcznie, tak ostatnio przebąkują o prawie siedmiu. Za łeb. Za miesiąc. A ja na tej domenie mam konto swoje, syna, żony, i jeszcze czwarte, blogowe, żeby zachować resztki anonimowości. A więc prawie trzy dychy na miesiąc, kupa szmalu.
Z kontem syna nie będzie problemu, przerzucę go na darmową wersję w @gmail.com
(póki co poczty elektronicznej i tak jeszcze nie używa, konto tutaj założyłem mu prewencyjnie).
Z kontem żony też problemu nie będzie, ona i tak ma swojego głównego maila w swojej własnej domenie (innej niż ta tutaj), więc się tylko zrobi automatyczne przekierowanie stąd tam i będzie git.
A z kontem blogowym to już w ogóle będzie najprościej, bo ono służy tylko i wyłącznie do wysyłania powiadomień o nowych wpisach (jak sobie ktoś samobójczo zasubskrybował) oraz komentarzach.
Tak więc założyłem dziś nowe konto w domenie gmail.com, o dźwięcznej nazwie Blogusław Blogiński. Jeżeli, Czytelniku sympatyczny, dostaniesz e-malię od ww. Blogusława, to nie zdziw się, tylko otwórz śmiało, jest to bowiem wiadomość o nowym komentarzu ewentualnie wpisie, a nie żadne tam tabletki na porost ego czy coś.
Smacznego!
W sensie zrezygnowałeś w całości z Google Workspace? W sumie to nawet nie widziałem, iż z tego korzystasz jako hosting poczty.
Nie zrezygnowałem tylko (póki co) zredukowałem liczbę płatnych kont z czterech do jednego. Próbowałem ostatnio przenieść się z pocztą na Microsoft, ale to historia warta osobnego wpisu.
Wysłałem Ci maila z nietypowego adresu, ale w mojej domenie. Jeśli dotarł, to jest nadzieja, że możesz zachować stary adres do wysyłki z bloga. Oczywiście nic za darmo, albo kasa, albo czas… 😉 No ale może się dać.
Ja używam Zoho od wielu lat, działa dość ładnie.
Też używam Zoho do firmowych klamotów (od dawien dawna), ale nie do końca mi się podoba ich UI do poczty.
A korzystasz z darmowej wersji? Mam tam konto, ale domeny nie dodawałem. W bezpłatnej wersji nie ma obsługi IMAP przez aplikacje klienckie.
Nie używam IMAP z ZOHO, więc mnie to akurat nie swędzi. Jeszcze do niedawna używałem wersji płatnej, ale ponieważ jakiś czas temu przeszedłem na etat i odwiesiłem firmę na kołek, zredukowałem się do wersji darmowej. Wszystko działa dokładnie tak samo jak przedtem, tylko limity mniejsze.