Jest listopad 1998 roku. Juddy Sammel decyduje się na podłączenie do swojego domu internetu, jednak bez kablówki. Okazuje się, że w procedurach dostawcy jest luka, w wyniku której facet o mały włos a wylądowałby w więzieniu.
Matt opisuje działanie systemu Raft do synchronizacji danych w systemach rozproszonych. Artykuł napisany strawnie nawet dla ludzi niebędących głęboko w temacie.
Minimalizm ekstremalny, czyli cała strona www zapisana w treści odnośnika. Strona opisuje jak podmienić jej zawartość na własną - wystarczy zzipować zawartość folderu z treścią html, zakodować w Base64 i wkleić do urla. Sprawdziłem - działa.
Czy są jakieś słowa wspólne dla każdego języka? Trudno powiedzieć, bo języków jest (podobno) około 7000. Cindy (z Duolingo) prezentuje kilka słów wspólnych dla *większości* języków.
Mam rację? Nie mam racji? Mam trochę racji? Czy ta racja jest bardziejsza od tamtej? A może mniej bardziejsza? O stopniowaniu "mania" racji całkiem ciekawie pisze Isaac Asimov.
Znów Matt (naprawdę, warto zasubskrybować ten blog) - tym razem o zaletach używania współczesnych botów konwersacyjnych do bardziej wydajnej walki z przestarzałym kodem.
Zegar odliczający do wystąpienia problemu roku 2038, kiedy to 32-bitowy licznik milisekund się przekręci, uniemożliwiając pracę niektórym starszym komputerom.
Coś dla perfekcjonistów: opowieść o tym, jak radzić sobie z byciem w błędzie, z "niemaniem" racji, z własnymi niedociągnięciami.
Terry Tao, jeden a najwybitniejszych współczesnych matematyków, opowiada o swoim egzaminie doktoranckim. Niby po angielsku, ale...
(dopisane dzień później: oryginalny link nie działa, materiał można zobaczyć na Web Archive: https://web.archive.org/web/20230927154458/https://web.math.princeton.edu/generals/tao_terence)
A tak przy okazji, jeżeli ktoś jeszcze nie widział, tutaj jest link do blogu Terry-ego. Bardzo pomocny w leczeniu manii wielkości 🙂
Nobel z fizyki. Trzech jajogłowych opracowało sposób na generowanie impulsów światła o czasie trwania rzędu attosekund, czyli 10^-18 części sekundy, czyli jakbyśmy sekundę podzielili ma milion równych części, potem jedną z tych części znów na milion, i jeszcze raz. Po co? Ponoć żeby móc lepiej studiować zachowanie elektronów.
Ad słowa wspólne: Autorka artykułu nie zauważyła, że w języku norweskim też mają własne słowo na taksówkę: „drosje”. To niedociągnięcie podważa w moich oczach wiarygodność jej researchu (czepiam się?). A co ze słowami „mama” i „tata”? Czy one również nie są bardzo uniwersalne?
Ad Matt Rickard: Bardzo ciekawe. Czyli kończą się tłuste czasy dla cobolistów? Od przyszłego roku banki obejdą się bez nich? 🙂 Jeszcze bardziej zaciekawiła mnie wzmianka o Stack Overflow Developer Survey. Nie znałem. Wczytam się w wyniki ankiety w najbliższym czasie.
Ad egzamin doktorancki Tao: Link nie działa, mógłbyś zerknąć?
Ad minimalizm ekstremalny: Nie no, takie eksperymenty to już przesada. 🙂 Bardziej trafia do mnie idea małej sieci, którą z zapałem propaguje m.
Kilka innych polecanych przez Ciebie artykułów przerzuciłem na Kindla. Dam znać, jak przeczytam.
>> Ad egzamin doktorancki Tao: Link nie działa, mógłbyś zerknąć?
SOA#1 (https://bartoszmazurczak.pl/soa/)
🙂
To jakaś zagadka, bo mnie serwer mówi, że 404.
https://imgur.com/a/o97LrFG
Mi teraz też. Wygląda na to, że uczelnia niedawno „zniknęła” wszystkie materiały dostępne pod adresem https://web.math.princeton.edu/generals/.
Ale od czego jest Wayback Machine:
https://web.archive.org/web/20230927154458/https://web.math.princeton.edu/generals/tao_terence
Czytałem gdzieś kiedyś, że najbardziej uniwersalne słowa to „robot” i „laser” – nie chce mi się sprawdzać, ale wydaje mi się to bardziej prawdopodobne niż nazwy napojów i owoców, które istnieją od setek lat, a rozprzestrzeniały się wolno, więc miały dużo więcej czasu i miejsca na zmiany. I generalnie sądzę, że najłatwiej o uniwersalne słowa powinno być w branży IT, gdzie nowości rozprzestrzeniają się zbyt szybko, żeby nadążyć z wymyślaniem i upowszechnianiem własnych nazw, więc wszystko kopiuje się jak leci z angielskiego.