Gugiel pcha mi się ostatnio drzwiami i oknami ze swoim Gemini. Że fajny, że mądry, że Umi w różne Rzeczy i Wogle (zwłaszcza Wogle).
No to poprosiłem go, żeby mi ponumerował wierzchołki czworościanu unikalnymi liczbami pierwszymi sumującymi się do tej samej liczby na każdej ścianie.
Nie dał rady.
Poprosiłem go w takim razie, żeby napisał kod w Pythonie, który rozwala temat za pomocą brute-force. Napisał, uruchomił, wyszło mu, że dla małych liczb nie ma rozwiązania, a dla większych to trzeba pokombinować jakoś inaczej.
Podrzuciłem mu wtedy następujący pomysł: a może rozwiązanie nie istnieje? Przecież skoro $$p_1+p_2+p_3=S$$ oraz $$p_1+p_2+p_4=S$$, to siłą rzeczy $$p_3=p_4$$ czyli założenie o unikalności możemy sobie wetknąć w zadek.
Pomyślał, pomyślał i wypluł, że nie mam racji, i że rozwiązanie istnieje tylko trzeba użyć jakiejś bardziejszej matematyki.
Poczułem się trochę jak Trurl i Klapaucjusz w rozmowie z maszyną, która twierdziła, że 2*2=7.
Biada nam.
Przecież to prawda iż 2*2=7, a 2+2=22 😛
W kulturalnej dyskusji o AI mówi się wprost, że człowiek też się myli. Oraz, że AI w takim tempie rozwoju jak do dziś już niedługo będzie to robił bez problemu. Będzie się to nazywało AGI. A nie takie narzekania, że nie robi i nie jest AI.
Czasem faktycznie idzie położyć AI, nawet na najprostszych rzeczach. Ostatnio pytałem PLLuM, Gemini, GPT – „odpowiedz w jednym zdaniu dlaczego ślimak to ryba”. W zasadzie tylko Gemini odpowiedział prawidłowo, że chodzi o hajs i UE zdefiniowała ślimaka jako rybę, żeby wyciągać kasę z podatków ;), or sth. Pozostałe twardo, że ślimak to nie ryba (co poniekąd też nie jest do końca kłamstwem).
Na co dzień lubię korzystać z Gemini, jak nie mam czasu na research, albo jestem czegoś po prostu ciekaw, żeby mi powiedział. W pracy też używam do analiz logów – pomaga mi bardzo.
Widzę w tym przyszłość, idzie to w ciekawym kierunku, ale jeszcze trochę nauki go czeka :).