Jeden i zero

https://xpil.eu/rLvva

W tym tygodniu mija dok艂adnie dziesi臋膰 lat od czasu, kiedy opu艣ci艂em kRaj nad Wis艂膮 i przyby艂em na skalist膮 irlandzk膮 ziemi臋.

Przyjecha艂em sam. 呕onka do艂膮czy艂a do mnie par臋 tygodni p贸藕niej, jak si臋 ju偶 okaza艂o, 偶e nawet dla takich popapra艅c贸w jak ja znajdzie si臋 w tym zak膮tku 艣wiata co艣 do roboty.

Ale na samym pocz膮tku by艂em bez konkretnego planu, bez pieni臋dzy (ok, mia艂em troch臋 got贸wki, ale ogony pozostawione w Polsce by艂y du偶o wi臋ksze od tego, co przywioz艂em ze sob膮), z raczej podstawowym angielskim nie wykraczaj膮cym poza terminologi臋 informatyczn膮 - s艂owem m贸wi膮c, kompletne szale艅stwo.

Pierwsza meta w dubli艅skiej wiosce kosztowa艂a mnie siedem st贸w miesi臋cznie plus rachunki - co stanowi艂o prawie jedn膮 czwart膮 kwoty kt贸r膮 ze sob膮 przywioz艂em - i sk艂ada艂a si臋 z male艅kiego pokoiku z 艂贸偶kiem i szaf膮, w domku zamieszka艂ym przez kilka obcych os贸b (w艂a艣ciciele wynajmowali poszczeg贸lne pokoje r贸偶nym ludkom, rotacja by艂a spora).

Przyjecha艂em tutaj autobusem agencji turystycznej "Przygoda" - c贸偶 za trafna nazwa dla takiego przedsi臋wzi臋cia 馃槈 Do autobusu mo偶na by艂o zabra膰 wi臋cej baga偶y, ni偶 do samolotu, a bilety by艂y o po艂ow臋 ta艅sze. Pami臋tam kr贸tkie, przestraszone drzemki w trasie (ba艂em si臋, 偶e mnie okradn膮); pami臋tam, jak si臋 przewo藕nikowi poki膰ka艂y bilety przy przesiadce w Londynie i ko艅cem ko艅c贸w pu艣cili mnie awaryjnie przez Belfast, dodaj膮c prawie dob臋 do i tak d艂ugiej podr贸偶y, wi臋c jak wysiad艂em z autobusu w Dublinie (przy Bus谩ras), to nie do艣膰, 偶e by艂em padni臋ty jak Go艂ota po 54 sekundach walki,聽to jeszcze 艣mierdzia艂em jak ma艂y Meksykanin聽w fabryce b膮k贸w.

Pami臋tam paniczne poszukiwanie pracy, kiedy po pi臋ciu tygodniach zacz臋艂o mi brakowa膰 kasy i pomimo rozes艂ania z sze艣膰dziesi臋ciu kopii swojego CV w r贸偶ne miejsca, pomimo odwiedzenia ponad dziesi臋ciu firm na interview, nic ciekawego si臋 nie chcia艂o pojawi膰 na horyzoncie.

I pami臋tam swoje zdumienie w pierwszym miejscu pracy (w Donegal), gdzie kilka os贸b m贸wi艂o z akcentem szkockim, kilka z p贸艂nocnoirlandzkim, a ca艂a reszta z lokalnym, donegalskim. To ma by膰, motyla wasza noga, angielski? Szlag by was... Podobno dwa lata p贸藕niej przywioz艂em ten donegalski akcent ze sob膮 do Dublina, ca艂kiem tego nie艣wiadomy.

Ludzie na og贸艂 pisz膮 podsumowania w takich okoliczno艣ciach, ale ja jestem osobnikiem wybitnie leniwym i podsumowywa膰 mi si臋 niczego nie chce. Jak kto艣 ju偶 jest bardzo ciekawski, niech sobie poszuka na blogu...

W ka偶dym razie dziesi臋膰 lat to 艂adna liczba. Nast臋pna w miar臋聽okr膮g艂a to szesna艣cie.

Po偶yjemy - zobaczymy!

https://xpil.eu/rLvva

2 komentarze

Leave a Comment

Komentarze mile widziane.

Je偶eli chcesz do komentarza wstawi膰 kod, u偶yj sk艂adni:
[code]
tutaj wstaw sw贸j kod
[/code]

Je偶eli zrobisz liter贸wk臋 lub zmienisz zdanie, mo偶esz edytowa膰 komentarz po jego zatwierdzeniu.