Na ratunek
Czas: niedawno, po południu. Miejsce: parter biurowca, koło drzwi wyjściowych (gdyby było rano to by były wejściowe). Już sięgam ręką do klamki, żeby opuścić bu...
Tu wrzucam wszystko jak leci.
Czas: niedawno, po południu. Miejsce: parter biurowca, koło drzwi wyjściowych (gdyby było rano to by były wejściowe). Już sięgam ręką do klamki, żeby opuścić bu...
Jak można przeczytać w sekcji "O autorze", jednym ze sposobów spędzania przeze mnie wolnego czasu jest pouczanie innych użytkowników Internetu, że nie mają racj...
Sam już nie wiem, za co się zabrać. Mam rozgrzebane cztery książki i za nic nie mogę się zebrać, żeby je skończyć. No, może poza "Długą utopią", która jakoś ta...
Od kilku dni przegryzam się przez "Długą utopię" Pratchetta / Baxtera. Jak na razie dotarłem w okolice setnej strony, co jest dobrym znakiem, ponieważ - o czym ...
Po prawie pięciu latach prowadzenia bloga nauczyłem się - całkiem znienacka - jednego bardzo popularnego tricku, który jest powszechnie stosowany na rozmaitych ...
Jak już kiedyś, dawno temu, wspominałem, moje zdolności plastyczne są na poziomie pantofelka. Obstawiam, że powyższe zdanie poważnie obraża pantofelka...