Od niedawna można napawać się u mnie nowym cytatem. Zainteresowanych zapraszam do sekcji Ulubione cytaty (dopisane 21 września 2012: sekcja Ulubione cytaty została usunięta i zastąpiona losowym cytatem na prawym pasku (dopisane 18 maja 2016: Sekcja z cytatami została usunięta z bloga)), gdzie można wyszukać uniwersalny przepis na życie wg Dana Wintera (zaprawdę, powiadam wam, chcecie być zdrowi i silni, jedzcie jajka, szyszki i fraktale!). Cytat pochodzi z opiewanej niedawno przeze mnie strony http://mlodyfizyk.blox.pl/- jest tam więcej takich perełek, jeżeli więc ktoś cierpi na nadmiar nudy (na przykład po lekturze fragmentu niniejszego bloga), polecam.
Od wczoraj można również zaobserwować u mnie sekcję "Inni piszą" - na początek wrzuciłem tu kilka najczęściej czytanych przeze mnie blogów (głównie Polacy w Irlandii, ale nie tylko) - jeżeli jednak jakiś medialny samobójca chciałby tu zaistnieć, niech da znać na cokolwiek małpa xpil kropka eu - za niewygórowaną cenę jednego piwa (+VAT) dodam Twój blog do tego miszmaszu.
A tak przy okazji: niektórzy czytelnicy tego bloga próbowali się ze mną skontaktować w ciągu ostatnich kilku miesięcy (więcej się nie da, bo blog ma zaledwie kilka miesięcy...) - zdecydowana większość uparcie używa adresu cokolwiek małpa xpil kropka eu. Tymczasem "cokolwiek" w tym kontekście oznacza naprawdę cokolwiek, byleby tylko było zgodne ze standardami RFC5321, RFC5322 i pochodnymi. Odrobinę kreatywności proszę!
Na zakończenie - zagadka. A raczej łamigłówka (chociaż bardziej nadawałaby się tu nazwa "łamirączka").
Ubieramy marynarkę*. Bierzemy dwa metry sznurka, zawiązujemy go w pętlę (czyli innymi słowy wiążemy koniec z końcem - ale tak uczciwie, porządnie, żeby się nie dało rozwiązać). Wkładamy prawą rękę w tę pętlę, następnie prawą dłoń do prawej kieszeni marynarki. W efekcie mamy dwa ogniwa "łańcucha" - jednym jest zapętlony sznurek, drugim nasza prawa ręka wraz z tułowiem. Możemy dla potrzeb zagadki przyjąć, że prawa ręka natrafiła w prawej kieszeni na nieoczekiwaną porcję świeżego SuperGlue, i siedzi tam na amen, przyklejona nieodwołalnie do marynarki.
Zadanie polega na zdjęciu z siebie pętli bez wkładania jej do prawej kieszeni marynarki (celem przeciągnięcia jej między prawą dłonią a wewnętrzną stroną kieszeni - co i tak byłoby niemożliwe, ze względu na szybkoschnący klej), bez rozcinania/rozwiązywania sznurka i bez amputowania kończyn / fragmentów kończyn.
*Jeżeli na widowni są osoby małoletnie, upewniamy się, że poza marynarką mamy na sobie jakieś inne odzienie. Albo przynajmniej, że marynarka jest po kolana.
Ha! Przez 9 lat bez komentarzy i w dodatku z zachętą „bądź pierwszy”. No to jestem…
Co do zadania:
Myślę, że po zdjęciu marynarki pętla sama spadnie na podłogę lub w jakąś inną czeluść.
P.S. Będę sobie czytywał twoje starsze zadania i jeśli znajdę gdzieś wspomnianą zachętę – wpiszę się. A co?