Prezentów książkowych ciąg dalszy
W ostatni piątek moja lepsza Połówka dostała awizo. Zdziwiła się bardzo, cóż też takiego mogło przyjść, co się nie zmieściło do naszej (niemałej bądź co bądź) s...
W ostatni piątek moja lepsza Połówka dostała awizo. Zdziwiła się bardzo, cóż też takiego mogło przyjść, co się nie zmieściło do naszej (niemałej bądź co bądź) s...
Polemizuję sobie trochę w najbliższym czasie, oj polemizuję. W sensie, Lema poczytam...
Dziś krótko, ale zabawnie. Jakiś czas temu znajomi wyjechali na dwutygodniowe wakacje. Ponieważ mieszkamy względnie niedaleko, poprosili nas o podlewanie kwiatk...
Kilka tygodni temu wpadłem na pomysł, żeby namówić kolegę z pracy na partyjkę szachów. Przechwalał się, że umie grać, wziąłem więc swoje turniejowe szachy do bi...
Zajrzałem z ciekawości w historyczne wpisy na tym blogu i ze zgrozą stwierdziłem, że ostatnią pchełkę napisałem ponad trzy miesiące temu. Szmat czasu. Dziś więc...
Niezrażony niedawnym niepowodzeniem czytelniczym (nie pamiętam już kiedy ostatnio zacząłem zdanie od trzech słów zaczynających się na "nie") dorwałem się ostatn...