https://xpil.eu/566
📋
Znów opóźnienie w porcji comiesięcznych śmiechostek. Dziś pięćdziesiąt cztery obrazki, które z tych czy innych powodów wywołały na mym paskudnym obliczu grymas mogący w niektórych regionach (i po wielu, wielu kuflach kumysu) uchodzić za namiastkę uśmiechu.
Oczywiście (1) nie oglądamy tego w pracy oraz (2) raczej nie pokazujemy tego dzieciom. No chyba że mamy dorosłe dzieci to wtedy można 😉
Lecim!
Na dzień dobry najnowsze trendy ze stajni Apple, czyli budżetowa wersja słynnych słuchawek.
A tu wykopana na JM ilustracja objaśniająca dlaczego Atlas tak naprawdę cierpi.
Tu z kolei widzimy co może się wydarzyć, kiedy błędnie zinterpretujemy proste polecenie.
To jest absolutny hit dzisiejszego zestawienia, który sprawi, że oplujesz monitor kawą i będziesz pokazywać go znajomym (obrazek, nie monitor). Uwaga, uwaga, tylko dziś, tylko teraz, prezentujemy jedyny dostępny na rynku przyrząd do automatycznej konwersji przedstawiciela dowolnej religii na katolicyzm. Powinni takie wieszać na drzwiach każdego kościoła!
Czym grozi obrażanie Czaka Norisiaka.
Profesjonalne tłumaczenie to podstawa internacjonalnej komunikacji. Internatywnej?
A tu coś, co przydarza się każdemu z nas od czasu do czasu.
Pozostałych trzech dni Andrzej nie wspomina najlepiej...
Chronis non penis, non erectus.
Faktycznie, podobieństwo jest uderzające. Skąd oni to wiedzieli z takim wyprzedzeniem?
Żart słowny z nieoczekiwaną puentą.
Tak to jest kiedy się nie czyta etykietek na opakowaniach leków.
Esesman też człowiek, też śmieszne koty na jutubie pooglądać musi.
A tu coś z naszej lokalnej, irlandzkiej niwy. Najbardziej pozytywna recenzja posterunku Gardy jaką mogę sobie wyobrazić.
Bratnia dusza!
Lizak jak lizak...
Pewnie tłumacz coś pokręcił.
No właśnie, coś tu nie gra. Skoro tak pan zachwalasz te trabanty, to czemu sam jeździsz folzwagenę?
Machniom?
Nawet skafander ma jak należy, fiu fiu!
Tak to już jest jak się kupi kota w IKEA i poskłada bez instrukcji...
Chronos non penis... A nie, powtarzam się.
Lepiej się upewnić...
Wniosek: pij piwo!
Fałszywe dranie.
Lekcja rekurencji dla fanów Nintendo.
Nieostrożna zabawa Kropelką może mieć całkiem interesujące konsekwencje.
Nawet do rymu.
Goorsky jak zwykle bez pudła.
Każda wymówka jest dobra, żeby przeprowadzić się do kRaju.
Ten obrazek powinien stać pod takim specjalnym podwójnym kloszem w Sevres pod Paryżem, jako międzynarodowy wzorzec ironii.
Parkingowy z zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi to prawdziwy skarb dla korporacji!
Ta pani się nigdzie nie wybiera.
Przepis to przepis, lepiej nie ryzykować mandatu...
Końcówka weekendu już taka jest.
Po godzinach pewnie dorabia sobie w Penney's...
Ja tam lubię popcorn.
Samo życie.
Prawie jak z tymi ziemniakami, co ich miałem obrać tylko połowę...
Witki opadają.
Nie ma to jak wsparcie przyjaciół.
Pójdźże ku mnie, bohaterze, jam dziecię niewinne...
Obcy są wśród nas.
Kobiety są jak wino: najlepsze są dwunastoletnie, zamknięte w ciemnej piwnicy...
... z powiększonym ego i potrójną Colą...
Fikuśne dwuznaczności nie od wczoraj są domeną marketingowców. Jedna z lepszych reklam WD-40 jakie widziałem.
Niektórzy już w połowie liceum dostali pracę przy pisaniu tekstów na pasek wiadomości...
No co, nie każdego stać na napęd CD-ROM.
W Polsce też by się paru takich wilkołaków znalazło. Nawet szukać za bardzo nie trzeba.
Na zakończenie chwila bolesnej prawdy u stomatologa. Stomatolożki? Stomatologini?? Hm.
https://xpil.eu/566
📋
🙂 Dobre zestawienie 🙂
Ostatnio byłem w Opolu i wracając na dworzec zupełnie przypadkiem natrafiłem na Atlasa Cierpiącego. Melduję, że trochę mu w cierpieniu ulżyli… Dodam, że nie byłem jedyną osobą, która była trochę rozczarowana faktem “poprawienia” losu Atlasa.
W linku zdjęcie:
https://drive.google.com/file/d/12N7KVTARChwJy-0aMsHTpODMRwZXWX2m/view?usp=sharing