Achaja, ale jaja

https://xpil.eu/GqxwD

pomnik-cesarzowej-achai-tom-3Skończyłem jakiś czas temu trzeci tom "Pomnika cesarzowej Achai". I co? I nic, zdziwiony jestem. Byłem bowiem święcie przekonany, że tu się wszystko wyjaśni i zakończy, tymczasem autor pozostawił tyle wątków niepodokańczanych, że bez kolejnego tomu albo dwóch się nie obejdzie.

Nie wiem jakie są plany pana Ziemiańskiego odnośnie dalszych losów bohaterów, ale mam nadzieję, że JAKIEŚ są. Inacze przyjdzie mi sczeznąć w niewiedzy...

Co zaś do tych trzech tomów, które do tej pory wyszły, mam mieszane uczucia. Z jednej strony akcja na piątkę, nie nudzi się, z drugiej zaś brak szermierzy natchnionych powoduje, że powieści jakby brakuje czegoś ważnego.

Ktoś się zaraz przyczepi, że jak to, przecież jest jedna scena z szermierzem natchnionym w "Pomniku...". Owszem, jest, ale jakby sparodiowana. Najpierw opowiadają, jak to miecz szermierza jest tworzony z miliona cieniutkich warstw, specjalnie kutych i obrabianych, i tak dalej, a chwilę potem jakiś polski ułan z szabelką raz uderza w taki miecz i przecina go bez większego wysiłku na pół, zawstydzając tym samym rzekomego natchnionego szermierza, który ów miecz trzymał. Naprawdę, parodia. Szkoda.

Jednak poza tym książkę czyta się świetnie, nie ma nudy, opisów przyrody, kur, kaczek, drobiu ani drogi na Ostrołękę. Jest za to ruchawka, intryga, są cięte riposty i mnóstwo opisów sztuki wojennej.

Moja prywatna ocena to okolice siedmiu i pół punkta na dziesięć. Z tendencją wzrostową, o ile tylko pan Andrzej dopisze dalszy ciąg 😉

https://xpil.eu/GqxwD

4 komentarze

  1. Ale mnie zaskoczyłeś! Pozytywna recenzja „Pomnika..” to rzadkość. Przeczytałam już tyle złego na ten temat, że nawet nie pokusiło nas zamówić sobie kontynuacji.

    1. Nie wykluczam możliwości, że ten pozytyw to efekt bezwładności mentalnej. Być może podświadomie przeniosłem część zachwytu z pierwszych trzech tomów, na „Pomnik…”. Ale może wcale nie. Bo gdyby tak było, raczej bym się męczył przy lekturze „Pomnika…”, a tak nie było. Widać po prostu mój gust odbiega nieco od gustów innych recenzujących.

  2. Z tym mieczem szermierza natchnionego skuwanym z miliona warstw to nie parodia. Dokładnie tak by się zachowała stara japońska katana w kontakcie szablą ze stali bułatowej albo porządnej stali współczesnej. Nic nie da milion warstw, rózne rdzenie, ostrzenie i hartowanie jak technologia wyrobu samej stali i wytopu żelaza jest archaiczna.

  3. Jedyna niekonsekwencja to to że raczej technologia wyrobu stali i żelaza była jednak w Cesarstwie Arkach na dużo wyższym poziomie niż w Japonii.

Leave a Comment

Komentarze mile widziane.

Jeżeli chcesz do komentarza wstawić kod, użyj składni:
[code]
tutaj wstaw swój kod
[/code]

Jeżeli zrobisz literówkę lub zmienisz zdanie, możesz edytować komentarz po jego zatwierdzeniu.