Wiejski internet
Mniej więcej dwa lata temu przeprowadziliśmy się z obrzeży niewielkiego miasteczka na wiochę. O samej przeprowadzce może kiedyś napiszę bardziej szczegółowo - t...
Co mi się przytrafiło, co zobaczyłem.
Mniej więcej dwa lata temu przeprowadziliśmy się z obrzeży niewielkiego miasteczka na wiochę. O samej przeprowadzce może kiedyś napiszę bardziej szczegółowo - t...
W okolicach połowy sierpnia orbita Ziemi przecina kupę kamienistych śmieci pozostawionych przez kometę Swift-Tuttle. Niektóre z tych śmieci zahaczają o naszą at...
Przytrafiło mi się kilka miesięcy temu, że mój jaśnie wielmożny płacodawca przerzucił mnie do projektu z nowym klientem. Szczęściem klient ma zdroworozsądkowe p...
Z Linuksem jest jak z dłubaniem w dziurawym zębie. Niby człowiek wie, że będzie bolało, ale i tak dłubie. Kilka tygodni temu postanowiłem po raz nie wiem już kt...
Kosiarka jest przeciwieństwem żołądka. Jedno trawi, drugie odtrawia. Sąsiad ma kosiarkę spalinową, ja sobie sprawiłem elektryczną. Dwie bateryjki wystarczają na...
Raj jest Hindusem. Z tym, że naturalizowanym w drugim pokoleniu, więc akcent klasycznie irlandzki, żadnych naleciałości. Z wyglądu taki bardziej Alessandro niż ...