Mróz, upał i niespodzianka
Udało mi się niedawno pójść za ciosem i przeczytać "Mróz" i "Upał" pana Ciszewskiego. I co?
Udało mi się niedawno pójść za ciosem i przeczytać "Mróz" i "Upał" pana Ciszewskiego. I co?
Minęło już dobrze ponad dwa lata od czasu, gdy, zakupiwszy angielskojęzyczny oryginał "Blasku fantastycznego" odgrażałem się publicznie, że zacznę czytać po ang...
Jako że nasz najnowszy członek rodziny wtranżala zupy na potęgę, zamiast kupować słoiczki, można własnoręcznie ukręcić zupkę w maszynce. Tym razem zupa ogórkowa...
Dorwaliśmy ostatnio cudeńko pt. Thermomix. Od czasu do czasu planuję wrzucać jakiś przepis, który wypróbowaliśmy i którego efekty nam smakowały.
Trafiła mi się niedawno książka Marcina Ciszewskiego (tak, to ten od www.1939.com.pl) pod tytułem "Wiatr". Jeżeli ktoś sądzi, że książka traktuje o gastrycznych...
Od niepamiętnych czasów próbowałem interesować się tematem Wogli. Powód dość banalny: wszyscy o nich na co dzień mówią, a nikt ich nie widział. Czasami zamiast ...