Statek, tymianek, seler etcetera
Mam znajomego o dźwięcznym, polskim, szlacheckim imieniu Tadeusz. Kolega ów od wczesnych lat młodzieńczych ma ksywę Statek. No bo "Jedziemy gdzieś z Tadkiem", p...
Mam znajomego o dźwięcznym, polskim, szlacheckim imieniu Tadeusz. Kolega ów od wczesnych lat młodzieńczych ma ksywę Statek. No bo "Jedziemy gdzieś z Tadkiem", p...
Zastanawiałeś się kiedyś (bądź też, jeżeli jesteś samiczką, zastanawiałaś), ile to jest zero podniesione do zerowej potęgi?
Historii primaaprilisowych ostatnio nie brakowało. U nas w domu pierwszy kwietnia przeszedł raczej bez echa. Ot, powiedziałem z samego rana córce, że ma pająka ...
Moje starsze dziecko robi coś, czego mi w dzieciństwie bardzo brakowało (chociaż zupełnie nie byłem tego wówczas świadom), mianowicie uczy się pływać. Ja sam pł...
Natrafiłem niedawno na kolejnego bloga prowadzonego przez nieudacznika, który ponad siedem lat temu wyemigrował z nadwiślańskiego raju na ziemi, żeby zamiast am...
Wbrew pozorom tytuł dzisiejszego wpisu nie jest peanem do niczyjej matki, nie jest również okrzykiem radości na widok odnalezionej na strychu pradziadka staroży...