Fanfary trąbią, czerwone dywany się rozwijają, poznańskie Słowiki śpiewają hosanna. Udało mi się dziś dobić do okrągłego, dwudziestego przeglądu linków!
1
RLHF (Reinforcement Learning from Human Feedback) to metoda na szkolenie LLM-ów polegająca na tym, że żywy człowiek ocenia odpowiedzi szkolonego LLM, dzięki czemu ten ostatni robi się stopniowo coraz "mądrzejszy". Jednak często bywa, że dwie różne odpowiedzi od LLM różnią się między sobą na tyle subtelnie, że żywy człowiek może nie wychwycić różnicy. Tu w sukurs przychodzi CriticGPT, czyli LLM, który wyłapuje błędy w odpowiedziach innych LLM. Kółeczko się zamyka...
2
Alternatywa dla Visual Studio Code... a właściwie to Visual Studio Code przerobione pod potrzeby data science, czyli Python i R wbudowane z marszu, plus wtyczki, wygodna analiza danych. Jeszcze się nie wgryzłem, ale wygląda smakowicie.
3
Rzadko serwuję tutaj linki do filmów na YT, ale ten jest wart grzechu: młody Azjata z amerykańskim paszportem przeprowadza bardzo szczegółową analizę "Wiedźmina". Jest tu wszystko: historia Polski, historia polskiej fantastyki i mnóstwo innych detali. Solidna robota. Ostrzegam jednak: film trwa prawie 3 godziny.
P.S. Na film trafiłem dzięki wspomnianemu tu już kiedyś blogowi Michała.
4
Najbardziej zawodnym elementem teleskopu Hubble'a są żyroskopy, a konkretnie włosowatej grubości przewody łączące żyroskop z resztą klamotów (niezbędne do doprowadzenia zasilania i odprowadzania danych).
Jakiś czas temu jajogłowi wykombinowali w jaki sposób sterować teleskopem przy użyciu wyłącznie jednego żyroskopu (a nie, jak dotychczas, trzech).
5
Całkiem interesujący (i dość obszerny) test pokazujący, jak słabo współczesne "sztuczne inteligencje" (cudzysłów zamierzony) radzą sobie z zadaniami wymagającymi interpretacji grafiki. Zadania takie jak wskazanie litery zakreślonej kółkiem, prześledzenie linii danego koloru czy nawet stwierdzenie, czy dwa proste obiekty na rysunku stykają się czy nie, stanowią nie lada wyzwanie dla większości LLM-ów.
6
Na zaprzyjaźnionym blogu Roziego można znaleźć całkiem pokaźną listę sposobów na sprawdzenie swojego publicznego adresu IP.
7
Z kolei na blogu Miłosza można znaleźć ciekawostkę jak w Linuksie wyświetlić bieżący numer tygodnia (i to na dwa sposoby, w zależności od przyjętego standardu).
8
Okazuje się, że można podlinkować do konkretnej strony w dokumencie PDF. Całkiem prosto: wystarczy na końcu URL-a dodać #page=N
, gdzie N
to numer strony. Na dzień dzisiejszy działa we wszystkich przeglądarkach w wyjątkiem Safari.
9
Podczas gdy Mumia Europejska wprowadza coraz bardziej absurdalne limity i plany dotyczące energii odnawialnych, reszta świata ma wyrąbane i dymi sobie w najlepsze.
Chwalebnym wyjątkiem wydają się być Chiny, które - okazuje się - budują w tej chwili dwa razy więcej elektrowni słonecznych i wiatrowych niż reszta świata razem wzięta.
10
W sumie to całkiem oczywiste, ale jakoś na to do tej pory nie wpadłem: firmy, które zainwestowały ciężki pieniądze w sprzęt do kopania bitcoinów przeprofilowują się teraz na trenażery LLM-ów. No bo sprzęt i tak już jest, a zyski mogą okazać się większe i przede wszystkim bardziej stabilne.
A gdzie linkuś do mojego blogaska?
O żeż w mordeczkę jeżyka, cóż za rewolucja 😁
#3
A wspominał coś o Claymore (anime z 2007, manga chyba 2001), która jak nic kopiuje właśnie z naszego Wiedźmina?