Od kilku dni próbuję - jak zresztą wiele razy przedtem - uprościć i uprzejrzyścić wygląd bloga xpil.eu bez zbytniej utraty funkcjonalności.
Zdaje się, że wreszcie dotarłem do jako-takiego ekwilibrium.
Wszystkie przeszkadzacze poszły na dół, do stopki: Wasze komentarze, linki do odwiedzanych przeze mnie miejsc w Sieci, a także okienko wyszukiwarki oraz nieśmiertelna Maszyna Losująca, która ku memu zaskoczeniu cieszy się całkiem sporym zainteresowaniem.
Cały nagłówek bloga zniknął, zastąpiony jednym prostym, przejrzystym i czytelnym [citation needed] menu głównym.
Maszynę Losującą rozszerzyłem na kilka wpisów, dzięki czemu (być może) łatwiej będzie znaleźć coś dla siebie. Lub na odwrót: wystraszony dużą ilością treści Czytelnik szybko zamknie stronę i wróci do oglądania śmiesznych kotów...
Nie ma teraz żadnych pasków bocznych. Treść (czyli - przynajmniej w teorii - najważniejszy element bloga) zajmuje całą szerokość strony. To idealny układ[czyżby?] dla blogów, które nie potrzebują przestrzeni reklamowej.
Komentarze co prawda trafiły teraz do stopki, ale za to zostały wzbogacone: widać nie tylko kto i kiedy skomentował, ale też fragment treści komentarza, a także awatar komentującego. To sprawia, że się tam "więcej dzieje".
Do pełni szczęścia pozostały jeszcze dwie sprawy:
1. Wygląd menu na urządzeniach przenośnych. Na chwilę obecną są tam dwie kopie menu: jedna po lewej stronie, której należy unikać jak ognia; to menu próbuje się wyświetlić identycznie jak na "dużych" ekranach, efekt jest taki, że wyświetla się sieczka - oraz druga, po prawej stronie, wygenerowana przez osobną wtyczkę - to menu po prawej jest wyraźne, czytelne i łatwe w obsłudze na urządzeniach przenośnych. Aktualizacja: udało mi się wywalić to menu po lewej dzięki prostemu trickowi CSS
2. Typografia. Niektóre czcionki się wyświetlają nie do końca poprawnie (zwłaszcza na urządzeniach mobilnych) - na przykład "z" w literze "ż" jest nieco wyższe od zwykłego "z". Aktualizacja: zmieniłem czcionkę domyślną na Helvetica Neue i wygląda na to, że pomogło. Jeżeli ktoś ma jakieś lepsze pomysły, proszę się śmiało wypowiadać...
Jak się już uporam z ww., pozostanie już tylko zadbać o wysokiej jakości treści. Póki co mój blog słynie głównie z tego, że usypia szybciej od Dormicum - niestety jeszcze nie uzyskałem oficjalnej licencji od FDA, więc piszę niejako "na czarno", ale nic to. Setki uśpionych przed trzecim akapitem Czytelników nie mogą się mylić...
Och! Jak przejrzyście, wyraźnie (wielkość czcionki), spokojnie … nie usypiam i przestronnie. Podoba mi się bardzo! Choć nie znoszę na białym (matko jedyna, prawie wszyscy na białym, co to za moda?) bo oczy mi wysiadają, słowo, jak za długo na to patrze jestem oślepiona. Ale i tak mi się podoba.
Uciekam bo ślepnę!
No cóż, wszystkim się nie dogodzi. Na szczęście Firefox ma wbudowany specjalny tryb do czytania blogów – taka mała książeczka po prawej stronie paska adresu, i potem po lewej możesz wybrać kolorystykę. Jest opcja z ciemnym tłem i jasną czcionką…
O! Działa. Bardzo dziękuję!
Nieee, no nie, na 23″ to się średnio czyta, przerzucam się na telefon 😉
W sensie że jak? Ja się nie znam, ja tylko Ęter umię i Eskejp czasem, nie mam 23” do testów niestety.
… aczkolwiek z drugiej strony patrząc, mam 48” z rozdzielczością 3840 w poziomie na ileś tam w pionie, i da się całkiem wygodnie czytać. Z tym, że z odległości gdzieś tak 3m…
Fakt, trochę długie te linijki, ale poza tym na plus 🙂
Mały szczególik. Istnieje taki przedział szerokości okna, przy której jest widoczne jednocześnie mobilne, jak i standardowe menu.
http://imgur.com/L9h1d5p
No faktycznie. Chwilowo mam dość grzebania, jutro zerknę… Ale dzięki za czujność!