W algo-rytmy zBLOGowanych znów wkradł się błąd (ale bez wiel-), w efekcie którego mój blog raz jeszcze trafił na podium jako najlepszy blog w kategorii "Blog osobisty".
W ten oto sposób udało mi się napisać zdanie, w którym słowo "blog" występuje aż cztery razy! Doskonałe ćwiczenie na poprawność stylistyczną, nieprawdaż...
Żeby było sympatyczniej, do pierwszej dziesiątki trafiły też dwa blogi, na które regularnie zaglądam: milion.ad3.eu oraz dychadziennie.pl.
A nie, skłamałem. Na milion.ad3.eu nie zaglądam. Ale zaglądam na inne blogi Andrzeja, a raz nawet udało mi się go namówić na gościnne występy na Siupach (o, tutaj: http://siupy.com/500-dostepne-dla-kazdego/ - zapraszam do lektury)
Dychadziennie z kolei to zakątek w Sieci, który cenię głównie za zwięzłość. Gość pisze na różne tematy, robi to ciekawie i konkretnie. Nie da się tam znudzić.
Na Bugu we Włodawie przybyło pięć...
A może to nie jest błąd?
Nawet to nie jest wielbłąd?
Gra Tu rację. Znaczy, nie chodzi o rachunek (ten od prawdopodobieństwa- cholernie długie słowo).
Gratulacje,
Gratulacje !!!
Trochę się czuję wywołany do odpowiedzi, a w zasadzie to chciałem o czymś zupełnie innym: ten tamten blog milion coś tam to sam sprawdziłem i on już nie działa. Fejkowa strona okazała się lepsza od pisanej na (nie do końca) poważnie, heh. Poza tym, znów tak to jakoś policzyli, że za dużo punktów mam niż powinienem. Więc proponuję zmienić nazwę strony ze zblogowani na zfejkowani.
“ten tamten milion blog cośtam” (nie widziałem jeszcze dokładniejszego opisu czyjegoś bloga, szacun!) to kiedyś był, ale potem się zmerdżował z innym blogiem i teraz istnieje wyłącznie w postaci osobnego feed-u RSS (tu można poczytać: !klik!)
A te punkty to wiadomo, jak wiatr powieje tak liczą 😉
Super!
Faktycznie jakiś błąd, bo million już od dłuższego czasu nie był aktualizowany, a jakieś 2 miechy temu całkiem go zamknąłem a treść pisanego opowiadania przeniosłem i ukryłem w moim głównym blogu.
Ale fajnie, że Ciebie wyniesiono na piedestał. Należało się 🙂
Być może ciągle masz działającego RSS-a do “starego” adresu; zBLOGowani używają RSS-ów do zaciągania nowych treści.
Fizycznie wszystko poszło w niebyt, także RSS. Więc nawet jeśli mieli coś zassanego u siebie, to żaden link nie działał. Zresztą tydzień temu dostałem info, że nie mogą się połączyć z Millionem i zawieszają go na czas, aż ustalę co jest źle i to poprawię.