Mrówka na gumowej linie
Ostatnimi czasy karmię moich znużonych Czytelników paradoksami. Paradoksy są fajne, bo umożliwiają rozciąganie aksonów. Jednakowoż nie każdy siada do lektury po...
Ostatnimi czasy karmię moich znużonych Czytelników paradoksami. Paradoksy są fajne, bo umożliwiają rozciąganie aksonów. Jednakowoż nie każdy siada do lektury po...
Gra jest stara jak telewizja. Wybieram jedną z trzech bramek, licząc, że właśnie w niej jest auto. W tym momencie prowadzący, zamiast odkryć wybraną bramkę, pro...
Dziś raz jeszcze pobawimy się matematyką. Nie będziemy jednak żonglować setką kilogramów marsjańskich kartofli, które są tworem wymyślonym, nieprawdziwym i bzdu...
Lubicie zagadki, które robią intuicję w konia? Bo ja - uwielbiam. Jedną z takich zagadek jest słynny paradoks urodzin, o którym już kiedyś pisałem (dobre pięć l...
Jak każe wieloletnia tradycja, raz na kilka miesięcy udaję się do lokalnej siedziby Hrabiego Draculi dać sobie wyssać 470 mililitrów krwi. Tym razem padło na St...
Czy ktoś jeszcze pamięta mój wpis o ciągu Collatza? Dziś szybciutko o bardzo podobnym (i również nierozwiązanym) problemie matematycznym: ciągu żonglera.