Pomysł jest dość stary, ma już dobrze ponad 6 lat, a odkryłem go dopiero niedawno i testowo wdrażam. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ale o sssso chozzzi?
Chozzzi o to, żeby mieć na blogu podstronę pod adresem /now
, na której można znaleźć informacje o tym, co autor aktualnie porabia. Drobiazgi, które nie nadają się na osobne "duże" wpisy. Trochę też jakby alternatywa strony "O blogu".
Taki jakby mikroblog trochę.
Właściwie to nie mam żadnych wielkich planów związanych z tą podstroną, ale to chyba właśnie o to chodzi.
Drobiazgi.
Pożyjemy - zobaczymy. W każdym razie zapraszam od czasu do czasu tutaj: https://xpil.eu/now
Podoba mi sie ten pomysl:)
To też sobie załóż…
Hmm a nie lepiej użyć Twittera do takich celów?;-)
Nie lepiej. Lepsza własna chmura niż obca 🙂
Ja używam Diaspory trochę w tym stylu. Czemu uważam, że lepsze?
czy taka diaspora / mastadom jest problematyczna przy instalacji i użytkowaniu? W sumie idea, którą tutaj opisuje autor, to powinna mieścić się w 280 znakach 😛
swoją drogą,
/now
na większości stron wygląda na trend, który umarł śmiercią naturalną. Źródło: https://nownownow.com/Nie trzeba instalować samodzielnie, są publiczne instancje. W użytkowaniu trywialne.
Fediversum to piękna idea, ale ma kilka wad:
Nie wspominam już o twardogłowych bo to akurat stała cywilizacyjna niezależna od platformy…
Wydawało mi się, że idea nieprzywiązania od serwera i możliwości interakcji z użytkami z innych instancji to podstawa? Spojrzałem na swoje kontakty na Diaspora i… wiele różnych instancji widzę. Inna sprawa, że większość kont martwych i trwa masowy exodus na Mastodon. Szczeżuja u siebie wspominał, że są jakieś ułatwiacze do eksportu/przenoszenia treści na Mastodonie. Diaspora daje eksport treści i zdjęć (oddzielnie). Treści właśnie pobrałem, wygląda na komplet – są ładnie ustrukturalizowane dane o kontaktach, subskrybcjach, wpisach, nawet like’ach. Nie wiem jak z importem.
Edycja – true. Z drugiej strony jest usuwanie. Edycja to w sumie kopiuj+usuń+wklej+dodaj. Nie ma skrótu do tego, ale funkcjonalność jest zachowana.
Może to kwestia serwera, ale nigdy nie miałem problemu z limitami. I to na Diaspora, czyli odpowiedniku Twittera. A robię nawet wpisy klasy mały wpis na bloga. Dla ustalenia poziomu: limity Twittera nawet po podniesieniu limitów mnie czasem bolą.
Nie rozumiem argumentu dot. prywatności. Przynajmniej w kontekście Diaspora, nie wiem co daje Mastodon. Po pierwsze, nie bardzo mogą indeksować, tj. instancja musi pozwolić. Po drugie, użytkownik nie musi publikować postów jako publiczne.
Fajny pomysł. Pozdrawiam, dobrego dnia. Teraz i zawsze.
Super pomysł może nie zasnę