Dziś Akismet dobił na moim blogu do stu tysięcy.
Co to znaczy?
To znaczy, że od początku istnienia blogu (a tak naprawdę od czasu, kiedy zainstalowałem na nim wtyczkę Akismet), do kosza poleciało z automatu sto tysięcy spamerskich komentarzy.
Co daje średnio...
(...liczu, liczu, liczu...)
... sto tysięcy komentarzy na jeden blog!
Mam dwie wtyczki związane ze spamem: Akismet (od jakiegoś czasu domyślnie dołączony do każdej instalacji WordPress-a razem z "Hello, Dolly") oraz IP Blacklist, która z kolei blokuje szczególnie uporczywe adresy IP (przy czym rodzaje oraz poziomy tej "uporczywości" są konfigurowalne).
Podczas gdy IP Blacklist skupia się bardziej na blokowaniu adresów IP, spod których przychodzą nieudane próby logowania oraz próby zamieszczania dużej ilości komentarzy z dużą ilością linków, Akismet działa w antyspamowej chmurze własnej produkcji, która z dnia na dzień samoczynnie się ulepsza. Dzięki temu spamerzy mają coraz trudniejszy żywot - nie pamiętam już kiedy jakiś nietentegeśny komentarz przeszedł przez akismetowe sito.
Tak czy siak, 100000 to ładna, okrągła liczba.
Pijemy!
(Herbatkę)
… z prądem?
Ze srądem, urwał 🙂
Kawkę, kawkę pijemy (oto do wód, znaczy, dowody, znaczy… Dowód:
https://5000lib.wordpress.com/2015/04/27/96-ziarno-prawdy-i-luksusu/ ) Najlepszego :-).
Ja kawkę chętnie i w dowolnie dużych ilościach, ale jednak co za dużo to niezdrowo. Dlatego ostatnio przerzucam się na herbatę (tudzież jej żeńską wersję: fraubatę).
Dobre dobre, barrdzo pyszne porównanie, (dobra, nie będę pisała przed czy po równianiu, wszak przyjdzie walec i wyrówna, co tam (wyż]niż_sza matematyka, pal licho. Z tym, że licho nie śpi, z byle kim, a jak sobie pościelesz tak się… Wiadomo) Wracając do meritum, (za daleko nie odbiegłam) ja jakoś też zmniejszyłam dawkę tej no tam czarnego złota, też, lubię białą odmianę her, znaczy się.. . Ale jednak u mnie kawa przoduje,albo woda, mineralna, niegazowana (wreszcie się przekonałam) ale widać i her, zwróć frau bata Cię batem smaga! 🙂 Chciałabym zapytać, czy to Ty_gryski lubią najbardziej? :D, to znaczy, czy Ci ta zmiana pasuje…
Podobnoż teina i kofeina to jeden ch… znaczy, tego ten, to dwie nazwy tej samej substancji. Dlatego działanie jest prawie identyczne, pozostaje więc tylko kwestia smaku. Tu wg mnie herbata wygrywa.
Przepraszam, trzymajmy się angielskiego. To nie jest Herrbata tylko herbata w związku z czym jej MĘSKA wersja to hisbata – brzmi jak świst bata – po męsku.
Słuszna koncepcja! Można iść w jedną albo w drugą stronę, zależy jaki kto język woli 🙂