Na płaszczyźnie znajduje się nieskończenie wiele punktów[citation needed].
Pewien bardzo sprytny gość pomalował każdy z tych punktów na jeden z dwóch kolorów: biały albo czarny. Jak konkretnie? Nie wiadomo. Wiemy tylko, że każdy z nieskończenie wielu punktów na płaszczyźnie jest albo biały, albo czarny. Tertium non datur.
Zadanie: proszę wykazać, że na tej płaszczyźnie istnieje nieskończenie wiele par punktów takich, że (A) są one od siebie odległe dokładnie o 1 oraz (B) mają one taki sam kolor.
Rozwiązanie zagadki tutaj.