Czy ktoś jeszcze pamięta Kręcioła? Otóż, proszę mi wierzyć lub nie, Kręcioł ma teraz młodsze rodzeństwo! Lub starsze... Jeszcze nie wiemy dokładnie jakiej jest ono płci, wieku, pochodzenia ani wyznania, ani jaki ma stosunek do służby wojskowej. Wiemy jednak na pewno, że jest on (lub ona) rasy białej, a w zasadzie lekko kremowej. Jest to również prawdziwy twardziel (lub twardzielka) ponieważ jest wykonany/-a z ceramiki - a jednocześnie jest kruchy/-a i delikatny/-a ponieważ jest wykonany/-a z ceramiki. Stoi sobie na półce w salonie. Półka jest ciemnobrązowa, więc jaskrawokremowy Kręcioł-Dwa bardzo ładnie na niej wygląda.
Sądząc po delikatnym makijażu, przypuszczalnie jest to samiczka klępa. Jednak z braku pierwszorzędowych cech płciowych ciężko tak naprawdę powiedzieć...
Kręcioł-Dwa, w odróżnieniu od swojego starszego współbratymca, przybył do nas z Polski. Póki co za bardzo ze sobą nie gadają, ale pewnie kiedyś zaczną. Ja się na początku też trochę wstydziłem więc spoko.
A skąd wiem, że to rodzeństwo? No cóż, normalnie robi się analizę materiału genetycznego, jednak w tym przypadku ta dość droga metoda nie jest konieczna. Wystarczy przecież popatrzeć na krzywizny, na ilość zwojów, na rysy twarzy krętów żeby zobaczyć rodzinne podobieństwo.
Jeżeli chodzi o imię - cóż, próbowaliśmy różnych imion charakterystycznych dla tej rasy, ale nie reagował na żadne z nich. Próbowaliśmy cmokać, gwizdać, próbowaliśmy nawet staroukraińskiego Sztamuk-Sztamuk - niestety, zero reakcji. Być może jest to po prostu szok popodróżny i wystarczy odrobina cierpliwości - zobaczymy.
Tymczasem musimy tylko pamiętać, żeby nie patrzeć na jednego i tego samego kręcioła zbyt długo - najlepiej przenosić wzrok z jednego na drugiego co około 6 minut - w przeciwnym wypadku błędnik zaczyna szaleć i kręci się w głowie. A potem, jak ktoś ma chorobę lokomocyjną, można urodzić parkę pawi. Ale ornitologiczne tematy zostawię na kiedy indziej.
Ostatnie pytanie, które nas dręczy, to kwestia wzajemnego znoszenia się kręciołów. Ponieważ można je (teoretycznie - nie próbowaliśmy) ustawić naprzeciwko z odwróconymi krętami, istnieje szansa, że kręty się anulują. W wyniku może dojść bądź do anihilacji, w efekcie której zostanie wyemitowana duża ilość energii - bądź też kręty się nawzajem zniwelują i z dwóch Kręciołów zrobi się jeden Prościoł.
Może by z tego doktoracik machnąć...
W kwestii formalnej: nie spożywałem dziś żadnych substancji psychoaktywnych, nie oglądałem obrad Sejmu ani nie wstrzykiwałem sobie w żyłę niczego nielegalnego. Niniejszy post jest pisany pod wpływem standardowego, 8-godzinnego dnia pracy wymieszanego z paroma litrami kawy i posypanego szczyptą popołudniowego życia rodzinnego.
Orewuła!
Pytania dwa:
1. Znasz stronkę? http://www.moillusions.com/ Sporo o iluzji optycznej i nie tylko…
2. Sugerujesz, że coś legalnego sobie wstrzykiwałeś? W żyłę? 😉