Jak co roku akcja Share Week dociera do mnie niejako przez przypadek. Tym razem natrafiłem na notkę Dublinii, która jako pierwsza wśród subskrybowanych przeze mnie blogerów bierze udział w tegorocznej odsłonie akcji.
Niezorientowanym przypomnę, że Andrzej Tucholski raz do roku, na wiosnę, ogłasza akcję Share Week, polegającą na tym, że każdy bloger może polecić trzy blogi. Andrzej potem te polecenia pracowicie zlicza i sporządza z nich statystyki.
Akcja jest fajna, bo można się z niej dowiedzieć o fajnych, nowych blogach, a także napisać zdanie z powtarzającym się w różnych formach słowem "fajny".
Tradycyjnie już nadmienię, że wybór jest trudny, bo blogów jest co niemiara a miejsca tylko trzy. Ale jak trzeba to trzeba, nic nie poradzisz.
Bez dalszego wodolejstwa, zaczynamy:
Tramwaj nr 4
Tramwaj nr 4 to blog głównie książkowy, ale nie tylko. Piszą tam na najrozmaitsze tematy związane z kulturą, czasem coś o planszówkach, sporadycznie trafi się podcast. Bardzo sympatyczne czytadło. Niedawno w składzie redakcji blogu było małe zamieszanie i Tramwaj stał przez kilka miesięcy na bocznicy, ale już wrócił i dalej serwuje świetne teksty.
użyj wyobraźni
Bartek pisze rzadko, ale jak już pisze, to z przytupem. Opowieści z życia codziennego podniesione do rangi małych arcydzieł humoru sprawiają, że nie sposób się nie uśmiechnąć. Bardzo, bardzo dobry kawałek blogosfery. Dodatkowy plus za minimalizm wizualny.
Noż kurdę, sami zobaczcie:
Postanowiłem świat obejrzeć, toteż, nasączywszy szmatę siuwaksem, jąłem trzeć okno celem światła wpuszczenia, bo mi się znudziło w samo południe z latarką pilota do telewizora na stoliku w salonie szukać. Zanim się obejrzałem, polazłem za ciosem i pół chałupy wybebeszyłem, i się okazało, że nie mieszkam w kawalerce i tam dalej to jeszcze dwa pokoje są, tylko dojść się nie dało i trochę Narnia.
5000lib
5000lib to blog po trochu o wszystkim i o niczym. Autorka stara się pisać o sprawach ważkich i ciekawych, trzymając się przy tym z daleka od religii i polityki, za co łapie u mnie dodatkowe punkty. Cecha charakterystyczna to (nad)używanie gierek (ale nie edward) słownych, przez co niektóre wpisy mogą wydawać się lekko męczące.
W tym roku Andrzej namawia nie tylko do popularyzacji fajnych blogów, ale też do wsparcia dwunastoletniej Wiktorii. Więcej szczegółów na stronie akcji: https://andrzejtucholski.pl/2019/zgloszenia-otwarte-start-akcji-share-week-2019/
Dzięki serdeczne, miło mi, czcionka mi się czerwieni. Fajnie wiedzieć, i widzieć.
I czy tu, czy tam, czytać.
I do tego inicjatywa pomocy.
Świetne propozycje! Dotarłam do ciebie właśnie poprzez bloga Tucholskiego i cieszę się, że tu jestem ?
Witam na mym zadupiu i zapraszam do lektury!
No dobra, skoro polecasz to się poczyta. Się poczyta, się zobaczy 🙂
Fajnie, że też przyłączyłeś się do akcji.
Wskazywanie dobrych miejsc w sieci jest zawsze mile widziane. 😀
To moje trzecie podejście do tej akcji, też uważam że warto! Oprócz tego od czasu do czasu publikuję listę swoich ulubionych blogów, dzięki czemu mam nadzieję, że ktoś je kiedyś odkryje i może nawet polubi.
Sam nie wiem, co o tym myśleć… Kliknąłem w s.w.18 i się zdziwiłem… https://maciejwojtas.pl – na dzień dobry lekki atak komercji, ale wpisy OK. Trochę się peszę na taką nachalność. Cały zapał i zainteresowanie straciłem przy PKNDL http://www.pkndl.pl – “za bezczelne teksty” i pokazywanie świata takiego, jakim jest. Za podpatrywanie męskiego punktu widzenia, za humor, za riposty, za celność spostrzeżeń i – to akurat wydaje mi się groźne – za sprawianie, że jeden z uczestników “dławi się poranną kawą ze śmiechu”. Ania, uważaj, bo Czytelników wytracisz w tym tempie! ? – niestety, dla mnie to całkowita porażka. Wiem, moje tematy są drętwe, mało kogo to obchodzi, ale trzymam się jakiejś jednej ściany, a tam są po prostu kryptoreklamy, zawiasy do szkła, zastosowanie rur, każdy wpis to link do firmy. Nie udławiłem się kawa ze śmiechu. Udławiłem się tymi tekstami. Rzadko tak ostro krytykuję czyjeś wpisy, ale sposób polecania ich, po prostu mnie zaskoczył.
Dlatego nie można wierzyć innym w ciemno tylko próbować samemu. To prawda, że na topie SW co roku jest dużo blogów, które mi się tak średnio podobają. Ale nie muszą. Po drodze trafiam na mnóstwo niszowych miejsc w Sieci, które potrafią bardzo pozytywnie zaskoczyć. To jest właśnie największą zaletą SW.
Musimy zajrzeć na te blogi!
Pozdrawiamy, babateam <3
Polecam w takim razie zajrzeć też tutaj: https://xpil.eu/lista-blogow-sierpien-2018/ i tutaj: https://xpil.eu/pietnascie-blogow-na-ktore-zagladam/