„Labirynt”. Recenzja jednej z najbardziej niezwykłych książek, jakie czytałem.
Jest sobie taki gość imieniem Benedykt, pi x drzwi trzy lata starszy ode mnie, który - podobnie jak ja - uwielbia prozę Stanisława Lema. Jednak w odróżnieniu od...
Jest sobie taki gość imieniem Benedykt, pi x drzwi trzy lata starszy ode mnie, który - podobnie jak ja - uwielbia prozę Stanisława Lema. Jednak w odróżnieniu od...
Kilka dni temu skończyłem ostatni, czwarty tom serii "Bobiverse". Wrażenia? Początek raczej nudnawy w porównaniu do poprzednich trzech części. Prawie się zniech...
Udało mi się niedawno kończyć trzecią część serii "Bobiverse". Jest... interesująco. Wszystkie pootwierane w poprzednich dwóch częściach wątki przeplatają się w...
Drugi tom serii "Bobiverse" jest jeszcze lepszy od pierwszego. Główny bohater, skopiowawszy się pod elektroniczną postacią dużo, dużo razy, bada kolejne układy ...
O ile recenzowana przeze mnie niedawno seria o Murderbocie jest całkiem fajna, o tyle "Bobiverse" to całkiem inna klasa. Zaczyna się całkiem niewinnie. Główny b...
Szósta część serii "The Murderbot Diaries" jest moim zdaniem nieco słabsza od poprzednich. Mam wrażenie, że Autorce nieco skończył sie rozpęd. Nie jest tragiczn...